18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dzie mnie ?!

matt63amg • 2013-10-22, 19:39
Otóż znajomi postanowili nakarmić swojego węża, jednocześnie "przestrzegając" wszystkich pisanych i niepisanych zasad terrarystyki, żenujący efekt zamieszczam poniżej:


Lordzik92

2013-10-22, 21:18
Ciapciaki kupuja sobie gady i pajeczaki, nawet wczesniej nic nie czytajac o nich to potem sa efekty. Mialem ptaszniki, skorpiony, i swoje hobby kontynuowalem przez 3 lata dopuki nie wyjechalem zagranice, i nigdy zadne moje zwierzatko mnie nie zaatakowalo. O dziwo nawet Murinus byl spokojny a Cambridgei (samiec) po ostatniej wylince zyl jeszcze ponad rok!

@wsiors4 - Takie zwierzeta trzyma sie dla obserwacji i doswiadczenia a nie dla szpanu. Decydujac sie o kupnie pierwszego pajaka, nie kierowalem sie jakimis kompleksami, a ciekowoscia sprobowania czegos egzotycznego, gdyz wczesniejsze hobby trzymania owadozernych roslinek, ewoluowalo i wystapila potrzeba przejscia na wyzszy poziom zajebistosci ;)

SharpSe

2013-10-22, 21:21
Kto gada trzyma świadomie w domu? No chyba że to żona...

forshow

2013-10-22, 21:21
wiesiors4 napisał/a:

Z moich obserwacji wynika, że węże, pająki, skorpiony i inne takie popie**olone zwierzęta trzymają zawsze nieudacznicy, którzy chcą być "groźni", bo hodują "groźne" zwierzę. Coś jak dres z amstaffem.



Kurde, to chyba kolego Cię muszę z błędu wyprowadzić:
o ile Amstaff (czy każdy inny pies) potrafi zaatakować "od tak" o tyle płazy i gady nie atakują bezcelowo - atakują w przypadku WYBITNEGO zagrożenia życia oraz jeśli coś im pachnie jedzeniem.
...nawet moje spore węże (najmniejszy ma 2,4m) nie atakują "od tak" kiedy wkładam rękę do terrarium, no chyba ze chwilkę wcześniej w ręce miałbym szczura lub innego zwierza który "pachnie jak jedzenie".

Czy staram się grać groźnego? No nie bardzo, znaczna część ludzi nawet nie wie, że takowe zwierzaki w domu posiadam (węże oraz Waran Stepowy) - zatem dlaczego je trzymam w domu? Interesują mnie tego typu zwierzaki, miło jest wieczorem popatrzeć co kminią (zwykle misja jest jedna - "jak stąd wyjść?"), tak samo jak i frajdą jest mierzyć kolejną wylinkę oraz długofalowo patrzeć jak zwierzaki rosną, a finalnie zaczynają się rozmażać. :)
Kolejna sprawa - gady są stosunkowo mnie czasochłonne niż np. pies - nie muszę z nimi wychodzić kilka razy dziennie aby załatwiły swoje potrzeby fizjologiczne na państwowy trawnik czy koło samochodu sąsiada lub klatkę schodową. ;)

skinskin

2013-10-22, 21:29
ojej, waran stepowy<3

Tytus1986

2013-10-22, 21:35
forshow - o ile wiem, a troche wiem, to lepiej jednak karmić żywym pokarmem, chociaz nie wiem jak to z Consictorami jest, ale ja swojego Regiusa nigdy nie karmiłem mrożonym :) ryzyko pogryzienia zazwyczaj występuje, jeżeli wąż nie jest głodny, albo szykuje się do wylinki, a żywy pokarm, to zawsze jakaś rozrywka dla jednego z najskuteczniejszych drapieżników na ziemi.

Miljon_Dolcow

2013-10-22, 21:43
Wypowiadając ten komentarz: "k***o j***na" myślalem że to Zenek z Huty99

kopuczini

2013-10-22, 21:45
JA PIERD*LE
Nic innego jak tortura tego pięknego zwierza, po pierwsze MROŻONKI, ile już tematów na forach było "wąż pogryziony przez szczura zdechł". DWA KUR*WA TO TERRARIUM, jak można trzymać boasa w takich małym gównie to ja nie wiem.
Po trzecie, tak jestem specjalistą.

WyjebanyKolo

2013-10-22, 21:49
"Gdzie k***a ... TAM !!! " ... do węża k***a ? do węża ?

pinkYnieMozg

2013-10-22, 21:56
obroncy gadow sie odezwali, a zabraliscie im zycie w naturalnym srodowisku na rzecz jak to kolega wyzej ujal "fajnie jest popatrzec wieczorem co kminia" wiec skonczcie pie**olic bo robicie to samo co na tym filmiku, nie lubie gadow, ale dojebac sie musialem.

meier

2013-10-22, 22:03
@Lordzik92
Mialem, mam dokladnie tak samo, tylko ze moja pasja rozwijała się od dziecinstwa zaczynajac od rybek (ktore do tej pory trzymam), poprzez pająki, węże, zółwie i roslinki:D. Nikomu nie chcialem tym szpanowac, obserwowalem i robilem notatki, teraz sam mogę ksiązkę/poradniki napisac dla nowych i nie tylko:). Cale dnie spedzalem i sie glapilem na akwa/tera

forshow

2013-10-22, 22:09
Tytus1986 napisał/a:

forshow - o ile wiem, a troche wiem, to lepiej jednak karmić żywym pokarmem, chociaz nie wiem jak to z Consictorami jest, ale ja swojego Regiusa nigdy nie karmiłem mrożonym :) ryzyko pogryzienia zazwyczaj występuje, jeżeli wąż nie jest głodny, albo szykuje się do wylinki, a żywy pokarm, to zawsze jakaś rozrywka dla jednego z najskuteczniejszych drapieżników na ziemi.



Hmmm... Jak dużego masz Rega i czym go karmisz? "Kulki" nie rosną ogromne wiec zapewne jako karmę serwujesz myszy/młode szczury a czasem ew. kurczaczka - zgoda, w tym wypadku też nie podawałem świeżo ubitego lub mrożonek... Do czasu sam karmiłem tylko żywym żeby było "tak jak w naturze", ale to do czasu... Niestety pewnego razu karmiłem głodnego (przetrzymanego do wylinki BC) i pech chciał, że trafił szczura w okolice tyłka, a że szczur był dorosły i spory (ponad 350g) to włączył w sobie reakcje obronną i pogryzł BC w "czoło" oraz kawałek za głową bo wąż sporo musiał się "nagimanstykować" żeby szczura "skręcić" i zadusić...
Nie będę negował Twojej wiedzy, ale ja przekonałem się "na własnej skórze", a to samo od zawsze mówiła mi p. dr Kasia Wilk u której regularnie "serwisuje" swoje zwierzaki, że lepiej dla bezpieczeństwa jest karmić świeżo ubitym lub mrożonym.
Jeśli jesteś ze Śląska lub Zagłębia to obstawiam, że znasz postać doktor Kasi i nie muszę Ci wyjaśniać kim jest i czym się zajmuje ;)

pinkYnieMozg napisał/a:

obroncy gadow sie odezwali, a zabraliscie im zycie w naturalnym srodowisku na rzecz jak to kolega wyzej ujal "fajnie jest popatrzec wieczorem co kminia" wiec skonczcie pie**olic bo robicie to samo co na tym filmiku, nie lubie gadow, ale dojebac sie musialem.



Jak można zabrać życie zwierzakowi który pochodzi z hodowli?
W świetle prawa powinno się unikać zwierząt pochodzących z odłowu w przypadku kiedy na rynku możesz kupić okazy pochodzące z legalnych hodowli?

Nie ukrywam, mój Waran pochodzi z odłowu (Togo) lecz niestety nie znam przypadku ich rozmnożenia w hodowli (kiedyś coś o tym pisali ale ciężko zweryfikować czy to fakt czy kolejny z mitów jak ten, że wąż nie jadł bo szykował się na właścicielkę...).

lilmuzynio

2013-10-22, 22:39
Po cholerę trzymać węża w domu??? Co ma z tego właściciel? Nic - co jakiś czas popatrzy jak wąż zżera jakąś bezbronną mysz (nawet na nią nie zapoluje). To tak jakby urządzić polowanie na kaczki zamknięte w klatce i napie**alać w nie z amunicji. Równie dobrze można by wpie**olić tego węża żywcem do kominka i patrzeć jak się pali gnojek jeden - było by pewnie ciekaweiej.

arkosek07

2013-10-22, 22:41
po dotknięciu pojemnika po myszy / myszy , myje się ręce , żal zwierzaka ;/

icek Berg

2013-10-22, 22:54
Mam cichą nadzieję, że wieczorem sp***oli z akwarium i się właścicielowi na szyi zaciśnie

cornishon69

2013-10-22, 23:48
ch*j druga strona komci więc pewnie nikt nie przeczyta, od zawsze bałem się robali, żeby przezwycięzyć ten lęk postanowiłem kupić sobie skorpiona i go hodować( Grosphus flavopiceus) ale ze jestem łamaga to uciekł mi po jakis 4 dniach (dzień wcześniej był karmiony) do dzisiaj minały 2 tygodnie, spisałem go już na straty, myślałem że zdechł, tymbardziej większe było moje zdziwienie jak go k***a dzisiaj w szatni na basenie z ręcznikiem wyjąłem ( nie wiem jak się tam wpie**olił) Był cały i zdrowy, nawet nie był przymulony ani nic, ale postanowiłem go oddać kuzynowi terraryście z zamiłowania bo jeszcz bym coś odpie**olił. (a mógł mi odgryźć ch*ja podczas wycierania)