Może mi ktoś powiedzieć co z takimi psami można zrobić? Tylko nie pie**olcie mi tu z tekstami, że zastrzelić czy zaj***ć bo to nie jest takie proste. Pytam poważnie, bo policja ma to w dupie, straż miejska też bo właściciel się chwali, że ma znajomości. Jak mąż poszedł do właściciela, to wywłoka nawet z domu nie chciała wyjść.
Kupujesz trochę kiełbasy, pchasz do środka szkła i rzucasz psu. Ewentualnie zamiast szkła jakaś trutka, ale to nei wiem czy pies zje, tak czy owak efekt ten sam.