2 lata temu w hameryce odbyła sie impreza "noc strachu".
Pośród wielu atrakcji których można było spotkać były doj***ne domy strachu. W niektórych momentach szło sie obsrać, ale efekty mieli na najwyższym poziomie. Normalnie gratka dla sadoli bo chyba każdy chciałby przejść się po takim budynku
Ogólnie hamerykańce mają zajebiście co do takich atrakcji a w Europie co jak co ale tak dobrze nie ma.
Troche kasy, czasu i można zwiedzać do porzygu
Ogólnie parka jeździ sobie po kraju w poszukiwaniu takich atrakcji i mają tego więcej.
Dlaczego jakoś nigdy nie widziałem w owych domach "strachu" niczego fajnego?
Co strasznego jest w tym, że wchodzisz sobie do jakiejś kupy mając świadomość, że to wszystko fake, tu mi zaraz wyleci jakiś pan z kosą, tamta pani z kolei jęknie jak poj***na, a w dodatku bez przerwy słychać wesołe krzyki milionów ludzi z zewnątrz co już dobitnie psuje i tak ch*jowy według mnie efekt. Takie rzeczy powinny być ulokowane w takich miejscach gdzie widz nie miałby pojęcia, że zaraz faktycznie może zesrać się w gacie. W sławniejszych parkach rozrywki takich jak chociażby włoska mirabilandia, którą dane mi było niedawno odwiedzić miejsca jest mnóstwo, więc dlaczego by po zmroku nie wypuścić poprzebieranych ludzi w jakieś przypadkowe krzaki, których nikt by o nic nie podejrzewał? Wszystko było by tańsze w organizacji, a efekt raczej lepszy...
Z Chorzowskiego "Pałacu Strachów" wyjechałem posikany ze śmiechu. Może w 1963 roku, kiedy go otwarli, to straszyło ludzi... ale teraz to atrakcja dobra na depresję - rogal i łzy ze śmiechu murowane! No i z wózeczka można wypaść podczas jazdy
Tak samo jak Arcane.
Jak można się bać w miejscu gdzie wiesz że będą wyskakiwać na ciebie przebrani goście?
Nawet jakby się nakręcić to by się nie dało
Dużo fajniejszą atrakcją wydaje mi się np. Amsterdam Dungeon. To taki bardziej profesjonalnie zrobiony dom strachów. Częściowo jest strasznie, częściowo zabawnie.
W każdym razie trwa to półtorej godziny i aktorzy są naprawdę świetni. Spektakl przeciąga przez 500 lat mrocznej historii. Jest się sądzonym przez inkwizycję, sprzedanym na statek, a nawet umiera się na plagi.
Ja akurat byłam w tym w Amsterdamie, ale mają to jeszcze w Londynie, Hamburgu, Berlinie i paru miastach w Anglii. Naprawdę polecam!
Byłem w domu strachów w Boltonie, przestraszyłem się tam raz - gdy przeciskałem się przez wiszące na hakach mięso (pomieszczenie stylizowane na rzeźnię), gościu, który wcześniej niegroźnie straszył w klatce, nagle zaczął mnie gonić, dzierżąc w łapie pręt. Mimo świadomości, że nic nie może mi się tam stać, pompa o mało co mi nie siadła
E tam. Jak dla mnie bieda bo słaby "scerariusz" tego wszystkiego. Tańszym kosztem można zrobić coś dużo straszniejszego. Ja bym jebnął coś takiego, że wchodzisz do ciemnej kaplicy, a tam w trumnie leży mała dziewczynka i jej matka ją opłakuje. Bez żadnego wypie**alania ludzi z kosami czy piłami co 2 m. I bym do tego wziął trojaczcki tych dziewczynek. I chodziło by się po tej sceneri i one by nas prześladowały. Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do pustego ciemnego pomieszczenia oświetlonego tylko na środku, a w tym świetle stoi ta zmarła dziewczynka z grobową miną i misiem w ręce.
I tak nie przebiję to nocnej wędrówki po piwnicach starych opuszczonych budowli Polecam w szczecinie magazyny marynarki wojennej na skolwinie pójdziesz tam nocą i gwarantuje pełne gacie
