0:48 fajne cycki
1:41 No no no szlachta
2:53 do 3:25 przewinąć
3:58 jak swój

wstyd mi że są moimi rodakami

Jaki wstyd K***** jego mać , jaki ustrój i edukacja taka świadomość ucznia.
Nauczyciele biadolą żeby mysleli nad wyborem szkoły no i co co dalej. Szkoda gadać
a o szkołach typu żak i cosinus to już nawet nie pisze więcej niz tyle że nauczyciele przychodzą tam tylko i wyłącznie odbębnić swoje i sp******* wstyd to właśnie nasza edukacja brak podejścia.

hugh, wstyd to cenzurować brzydkie słowa...
ja pie**ole

LO, LO, a połowa tych zjebów na studia nie pójdzie, albo zostanie wyj***na z pierwszego roku i krąg bezrobotnych się powiększa.
W takim tempie, przy takich ludziach to mogę sobie zacząć odkładać na konto na emeryturę, bo od tego pokroju gówna nie dostanę.

Przykro się robi jak się patrzy na ludzi, którzy w taki sposób się wypowiadają :/ Nie ma co, duma narodu k***a.

Kiedyś gdzieś usłyszałem, chyba w jakimś filmie, że co to za system, żeby będąc debilem o przyszłości decydować. Coś w tym kontekście. Jest sporo osób które wybierając szkołę po gimnazjum, czy nawet po szkole średniej, wybiera kierunek swojej przyszłości, kompletnie nie wiedząc w jaki sposób może to na nią wpłynąć. Bo niby skąd taki 15 latek może wiedzieć co jest kierunkiem przyszłościowym, skoro w podstawówce czy w gimnazjum, wkłada mu się do głowy, że chociażby historia jest kierunkiem przyszłościowym? A niby to nauczyciel ma naprowadzić na wybór, który zadecyduje o tym jak dany człowiek będzie żył. Nawet po studiach są ludzie, którzy wiedzą, że popełnili błąd i teraz tego żałują. Dziewczyna w filmiku, która mówi o hotelarstwie jako kierunku, który daje duże możliwości jest tego doskonałym przykładem. Po hotelarstwie jest jedna droga, no może dwie. Albo będziesz ścielić łóżka albo prowadzić hotel. Oczywiście patrzy na tą jaśniejszą stronę medalu bo ma taką ambicję. Trochę podrośnie, łyknie życia i zmieni profil na politechniczny (o ile zmądrzeje).

Drodzy Sadole, nie spinajcie się tak to jeszcze dzieci

k***a co to??? Szpital dla niepełnosprytnych czy wcześniaków???

ten w niebieskiej bluzie obok tego przygłupa z pierwszych sekund zajebista fryzure ma

A ja powiem, że spędziłem zajebiaste lata w technikum. Co prawda nie pracuję po "swoim kierunku" ale to był lepszy wybór niż spedalone LO

Banda gimbusów

LO, LO, a połowa tych zjebów na studia nie pójdzie, albo zostanie wyj***na z pierwszego roku i krąg bezrobotnych się powiększa.
W takim tempie, przy takich ludziach to mogę sobie zacząć odkładać na konto na emeryturę, bo od tego pokroju gówna nie dostanę.

A co ma piernik do wiatraka? Bezrobocie to jest tylko i wyłącznie wina naszego systemu. Pełno młodych osób szuka u nas pracy ale jej nie dostaje i wyjeżdża za granicę, bo stanowiska racy w PL zajmują emeryci dorabiając sobie do emerytury. Dlaczego emeryci dostają pracę bez problemu? Bo są emerytami, pracodawcy na tym korzystają bo nie muszą odprowadzać składek do zus.

Powinno być tak że emeryt dostaje odpowiednią emeryturę żeby nie musiał dorabiać, a młodzi powinno pracować aby "robić" na emerytów. Póki co młodzi ludzie nie "robią" na przyszłych emerytów takich jak ty czy ja, bo nie pracują. I to jest powodem, że nie będziesz miał emerytury ani ja i wiele innych polaków.

Nie ważne, czy idzie się na studia, na murarza, do LO czy gdzie indziej. Problem z pracą zawsze będzie, póki nie zmieni się system.

W normalnym kraju pracę powinno dostać się nawet po podstawówce. Co to za filozofia być sprzątaczem?

@up
A gówno prawda. Zacznijmy od tego, że jest wolny rynek i można zatrudniać kogo się chce. A bezrobocie wśród młodych po studiach jest tylko dlatego, że poszły sobie studenciki, magistrów otrzymali, a doświadczenie zawodowe jakie? A takie co tylko jest odbębnione w planie nauczania. Chcesz znaleźć robotę po studiach to weź się do roboty na początku i zbieraj wpisy do CV, że byłeś, im więcej tym lepiej. Z punktu widzenia bogatego frajera prowadzącego firmę kogo wolałbyś zatrudnić absolwenta z 2 miesiącami praktyk, czy takiego, który zaczął już nawet na pierwszym roku latać po ludziach i szukać praktyk/staży czy innych gównien. Dla studentów jest masa opcji, trzeba się tylko wysilić. Lepiej olać te zj***ne wykłady, na których 70 letni panowie mają problem wydukać zdanie żywcem w ich książki i iść do jakiegoś zakładu po wpisy. Literatura jest podana, więc uczyć się można. No ale tak, szlachta pójdzie, wszystkim rozpowie, że "BO JA JESTEM MAGISTER", a ch*j po takim magistrze bez doświadczenia.

Wniosek: Bezrobocie na życzenie.

co za tępe sk***ysyny