Koledze wyszło, że przeciętna rodzina kupowała by gaz za 1/4 obecnej ceny. Tylko, że jest w błędzie, bo to jest cena wydobycia. Do tego musi dojść pensja pracowników, amortyzacja sprzętu, koszty transportu, koszty magazynowania, koszty opracowania technologi + zysk dla prezesa, nikt za darmo nic nie robi.
Tak więc mieli byśmy tańszy gaz, ale pewnie gdzieś o 20-40% niż obecnie.
Koleś tłumaczy z takim entuzjazmem jakby na pogrzebie był, aż się rzygać się, odechciewa się czegokolwiek uczyć w tym temacie. Na zagramanicznych filmikach jak jakieś babeczki pełne energii prowadzą programy naukowe na YouTube to aż się chce pogłębiać wiedzę, a tu mogiła.
Gość chyba nigdy rachunku za gaz nie widział, samej ceny gazu to tam gówno jest.
Dochodzi masa innych opłat przy których sam surowiec wcale drogo nie wychodzi bo jest to zaledwie 37% całej kwoty, wiec teraz te jego 77% sobie można wsadzić bo reszta - znaczna większość - się nie zmieni.
A oto co się dzieje gdy mamy wydobycie gazu łupkowego w pobliżu domostwa, a wodę czerpiemy ze studni. Nikt nie mówi ile chemii trzeba wpuścić do gleby w celu rozrzedzenia jej, aby gaz zaczął uwalniać się z poszczególnych warstw... Ponad 500 różnych związków chemicznych...
Pomysł z wydobyciem tego gazu jest poroniony jak zamawianie jabłka w McDonaldzie. Przy dzisiejszej technologii powinniśmy się opierać tylko i jedynie na energii elektrycznej i to otrzymywanej z przydomowej elektrowni słonecznej/wiatrowej/itp. .
Może mi ktoś odpowiedzieć na jedno pytanie? Skoro u nas nie opłaca się wydobycie gazu, to jakim k***a cudem zagranicznym firmom opłaca się wydobywać ten sam gaz którego podobno nie opłaca się wydobywać?
Energia słoneczna? Serio?
Turbiny wiatrowe? Produkcja takiego urządzenia i potem jej rzeczywisty seriws przy polskich warunkach wiartowych ( ok może broni się pomorze i centralna) sprawiają, że są nierentowne (dopłaty z unii napędzają ten biznes). Poza tym drgania mają niekorzystny wpływ na otoczenie. Elektrownie wiatrowe na morzu- ok.
Jeżeli ktoś zaraz napisze, że przecież np. Niemcy mają bardzo dużo farm wiatrowych ( tak mają też bardzo dużo ciapaków) to chcę przy pomnieć też, że maja około 80% energi pozyskiwanej z elektrowni atomowych.
W obecnej sytuacji gdy nasz węgiel przestaje być opłacalny ( kosztów eksploatacji kopalni głębinowych nie ma co porównywać z odkrywką) to Polska może, albo nadal importowa go z Rosji czy nawet z Australii ( tak jest taniej), ale wtedy nadal nasza energetyka jest uzależniona od innych krajów, lub przechodzić na energię atomową. Co jako punkt swojego programu wystosował już Tusk, ale Ewa rozdała tylko hajs po kolesiach i nawet nie wiedziała, że to miało iść na elektrownie.
Polska ze względu na biurokrację i brak regulacji prawnych w sprawie najpierw badań potem możliwej eksploatacji gazu sprawia, że Polska jest nieatrakcyjna dla inwestorów. Plus Janusze które mogą zablkować badania jak stwierdzą, że po przejechaniu wozu do badań sejsmicznych ich krowa daje zsiadłe mleko, a świnie chodzą bokiem. Pzdr
pi...........ja
2015-11-26, 13:06
Przyczyny, dlaczego nie wydobywamy gazu:
-Niemcy i ich Unia
-Rosja i jej Gazprom
-USA i ich eksport tego gazu do Europy
