Tak słucham pojedyńczych utworów, nie sprawia to, że jestem gorszym słuchaczem od ciebie, wręcz przeciwnie z natłoku dna potrafie coś wyselekcjonować nie lece po fejmie, jak zapewne ty to robisz. Nie lubie darcia mordy, nie lubie napie**alania w bębny jak z adhd. Połowa tego pie**olenia twojego to tylko najazd, który z merytoryką ma mało wspólnego. Nie jeżdze na koncerty to w ch*ju mam co oni na nich graja, mają pare kawałków spokojniejszych które mi osobiście pasują Soulfly też Historyku Rocka zazwyczaj nie gra czegoś jak VII. Nie myśle, że znam cały gatunek. Wyj***ne mam na to ile oni grają i śpiewaja, nie robi to większej różnicy, uwierz mi połowa tych kapel nie ma dużo dłuższej przeszłości aniżeli taki Bayer Full lub Kraftwerk. Boli Cię to, ze potrafie posłuchać czegoś innego niż ty, że akceptuje coś więcej niż darcie mordy. Mistrzem wszechstronności nie jestem, nigdzie tego nei napisałem. Nie uważam, że zachlane i zaćpane zastępy ludzi co przyszli po pogo mają większe pojęcie no ale cóż, ja wiem swoje, ktoś swoje. Dlaczego mówisz o kapelach disco, mam z nimi tyle wspólnego co ty. Do tej pory nie wiem dlaczego 'wg ludzi' jak lubie jakąś kapele to musze uwielbiać jej wszystkie kawałki? Przecież to nonsens. Zresztą ja słucham tego wy tego wyj***ne mam na to ja poprostu określiłem moje podejście do tego typu nazwijmy to 'muzyki'. : )
PS. Nie odpowiedziałeś mądraliński na żadne praktycznie moje pytanie, w tym co nie cytowałeś . : (
Nie. Mówię to całkiem na poważnie. Pewnie mnie zaraz gimbuski i technojeby zjedzą żywcem ale nie przejmuję się tym.
Oczywiście głos musiały zabrać metaluchy pokroju slipknota dla których każda inna muzyka ssie pałke i wszystko inne prócz waszego 'metalu' jest komercyjne. Trochę szacunku dla innej muzy, każdy robi muze jaką lubi, jeden lubi elektronike, drugi pralkowaty death metal, trzeci progresje w poj***nym metrum. A co do trzech perkusistów był to koncert z okazji 25 lecia destruction, dlatego na tym gigu wystąpiło paru gości ze starego składu.
Zajebiste, ale niestety na głównej mamy jakiś "hard dubstep" a to zostanie zniszczone w zarodku... no bo przecież on się tylko drze, łatwiej docenić coś co powstało przez 1 no lifea na kompie bo lepiej mózg rozpie**ala. Powodzenia w poszerzaniu horyzontów.
Ave \m/
@up chodzi o wzmocnienie efektu czy to takie trudne?
Zajebiste, ale niestety na głównej mamy jakiś "hard dubstep" a to zostanie zniszczone w zarodku... no bo przecież on się tylko drze, łatwiej docenić coś co powstało przez 1 no lifea na kompie bo lepiej mózg rozpie**ala. Powodzenia w poszerzaniu horyzontów.
Ave \m/
@babycow
ten post swiadczy o jego autorze. kazdy kto zna sie na muzyce (niekoniecznie lubi dany gatunek, lecz sie po prostu zna), ten wie iz muzyka elektroniczna to najbardziej nieograniczony gatunek z powodu praktycznie nieskonczonej ilosci dzwiekow, mozliwosci kontrolowania kazdej czesci sekundy danego sampla przez autora. Gimbaza ktora rozroznia tylko "techno" i dubstep wsrod muzyki elektronicznej nigdy nie zrozumie jej piekna.