Nigdy nie poszedł bym do pracy w której mogę zginąć nawet nie przez strach tylko przez obawę, że zostawię rodzinę samą z resztą moja żona też by mnie nie puściła oo takiej pracy. Ponad to bezpieczne warunki pracy to są prawa wynikające z Konstytucji RP i karty praw człowieka. Niezbywalne. Jeśli idziesz do roboty gdzie się tego nie przestrzega to godzisz się na niewolnictwo.
Także wciąż jesteś idiotą i jeszcze robisz z siebie ofiarę.
Zajebiście zginąć w pracy i zostawić rodzinę samą. Bohaterstwo, że ch*j.
Wiedzmin? Ty tutaj?
Wiedzmin? Ty tutaj?
Nigdy nie poszedł bym do pracy w której mogę zginąć nawet nie przez strach tylko przez obawę, że zostawię rodzinę samą z resztą moja żona też by mnie nie puściła oo takiej pracy. Ponad to bezpieczne warunki pracy to są prawa wynikające z Konstytucji RP i karty praw człowieka. Niezbywalne. Jeśli idziesz do roboty gdzie się tego nie przestrzega to godzisz się na niewolnictwo.
Także wciąż jesteś idiotą i jeszcze robisz z siebie ofiarę.
Zajebiście zginąć w pracy i zostawić rodzinę samą. Bohaterstwo, że ch*j.
Napisze jednak, zginąć możesz nawet popijając swoje sojowe latte jak się zadlawisz... legion ma rację, pajace z was i ch*ja wiecie o życiu, a czas o którym on pisze to ostatnia dekada ubiegłego wieku i pierwsze lata obecnego, wtedy w pracy nie można było przebierać jak teraz.
To ty jesteś jeszcze większym idiotą bo byś pozwolił żonie umrzeć a do tego byś stracił dom i dzieci. Jesteś zwykła p*zda i tyle. Gdybym miał inne wyjście to do takiej roboty bym poszedł? Używasz czasem mózgu? Czy nie? Skąd wiesz, że moja żona się zgodziła? I co byś zrobił na moim miejscu gdyby akurat w tym czasie nie było żadnej innej roboty? Byś tracił to co ja mogłem stracić. Więc przestań pie**olić i udawać wszechwiedzącego i najmądrzejszego bo w takiej sytuacji nie byłeś. pie**olić głupoty każdy potrafi. I nie robię z siebie ofiary, bo dzięki temu uratowałem żonę, dom i dzieci, a ty p*zduś plastuś byś to stracił. Znajdziesz się w takiej samej sytuacji co ja to wtedy możemy porozmawiać, bo z oszołomem co by pozwolił żonie umrzeć nie mam zamiaru rozmawiać.
Po tym co teraz napisałeś, to mi ciebie po prostu, po ludzku żal
Jak następni ukraińcy spadną to nie widzę problemu
Następny debil. Jest cos takiego jak szacowanie ryzyka. Szansa na zadlaewienie się latte jest niemal zerowa. Szansa na śmierć w wyniku zaniedbań bhp bardzo duża. Rocznie na polskich budowach ginie kilkaset osób. Tysiące zostają kalekami.
Zacytuj mi zdanie w którym napisałem że pozwolił bym umrzeć komuś z rodziny. Imbecylu.
Jest wiele prac do których można iść i nie ryzykować. Niestety niektórzy urodzili się niewolnikami i całe życie musza żyć z batem nad karkiem.
Nie znajdę się w twojej sytuacji bo mam dobre wykształcenie i pochodzę z dobrze sytuowanej rodziny inteligenckiej. Nigdy u nas nie było biedaków i nieudaczników życiowych żeby musieli iść do niewolniczej roboty żeby nie umrzeć z głodu pod mostem.
Nie takie rzeczy się robiło na budowie,(...)