To nie jest 'jakiś gościu' tylko jedna z najważniejszych postaci w historii świata. Nie tylko był cesarzem i wybitnym dowódcą, ale też wielkim reformatorem. Jemu zawdzięczasz przykładowo system metryczny, powszechny i darmowy dostęp do szkół czy równość wobec prawa, niezależnie od statusu społecznego czy majątkowego.
Wielkiego BANDYTY Napoleona Buonaparte. Taki Hitler w wersji soft, który podpalił całą Europę, owładnięty wizją podboju świata. To, że wykorzystywał Polaków jako mięso armatnie to oczywiste, dlatego nie rozumiem zachwycania się tym, jak to nas Napoleon niby doceniał. Powinno się go przedstawiać takim, jaki był, czyli szaleńcem (oczywiście, w tym szaleństwie był też geniuszem wojskowym i taktycznym), który wepchnął Europę (i nie tylko) w wir wieloletnich wojen.
A z tym wzrostem to może było tak, że ten Brytyjczyk go mierzył w kapeluszu, a Francuz bez?