Nie wiem o co im chodzi - baba powiedziała to co myślała - jest zima to ma być zimno i ch*j, nie da sie całego kraju odśnieżyć i usunąć lód ze wszystkich torów w minutę, a i tak po 10 minutach znowu by było to samo, więc nie wiem o co afera, jakieś gimby z kwejka się przypie**oliły, tak jakby nie miały mózgu.
Ech, pie**oleni "socjaliści" przygotowali by lepiej projekt walki z bezrobociem, a nie skupiali się na przytykach interpersonalnych. No ale cóż, żyjemy w świecie nieustannej kampanii wyborczej, prawdziwej roboty telewizja nie pokaże, a jak wiadomo, kto jest w tv ten ma głosy.
Robią wielkie halo bo się 4 pociągi spóźniły, Bieńkowska dużo się nie pomyliła mówiąc "sorry, taki mamy klimat" tylko ubrała to w złe słowa. Trakcja została oblodzona bo była taka pogoda i nikt nie jest tu winny. W zeszły weekend była mgła i samoloty miały po 5-6 a nawet 12 godzin spóźnienia i nikt nie sapał chociaż zapłacił za bilet 10x tyle. I nie były to dwa samoloty, tylko kilkaset lotów.
Sobecka marudzi, że nie wolno zwracać się per pan do księdza, na co poseł Grodzka (ten niski głos) odpowiada, że "w języku polskim wyrażenie 'pan' nie jest obraźliwe", co Dziedziczak ripostuje "ma pan rację"