Z moich rymów wyszły ch*je
Kiedy ~ Dalfar dziś rymuje.
Lecz zachował się on z gracją
Obdarzając mnie swą racją.

Może kiedy będę trochę śmielsza,
Stanę obok króla wiersza.
Lecz mam problem z innej beczki,
Moja gra nie warta świeczki.

Gdyż u boku tego króla,
Który nigdy nie zamula,
Druga stoi ~Dalfa połowa -
~Scarlet - oto jest królowa!

ale scarlet zawieszona
cicho w świecie swoim kona

Chociaż nie znam smutku przyczyn,
Wezmę na się za taki wyczyn,
Co pocieszy mą królową,
Bo ją lubię mieć tu zdrową.

Co tu robić, każdy wie:
Pomyśl o tym, gdy Ci źle:
O tym forum zajebistym,
Swoim Królu zarypistym,

Bohaterze second - planu,
O mnie - jak dostaję szału
Kiedy słyszę, że kobiety
Ktoś przerabia na kotlety.

Pomyśl o Rosemary stronie,
O Aexa słynnej błonie,
O Dziada Z Lasu bródce
Wspomnij czasem też pokrótce.

Jeśli tego jeszcze mało,
Żeby raźniej Ci się stało:
Tu, na hardzie - same żarty!
Martwy Murzyn śmiechu warty,

Małe sutki i balony,
Śmiesznie fiutek wystawiony,
Sex - sposobów różnych wiele,
Kiedy wpadną przyjaciele.


Zerknij na zmasakrowane zwłoki,
Lejące się litry krwi i posoki.
Fiutka obdartego z kory -
Gwarantuję ubaw spory!

Czy powinnam wciąż wymieniać
Żeby nastrój Twój pozmieniać?
Czy już wrócił humor czarny
Kładąc żal na stół ofiarny?

muszę przyznać z serca środka
że lepszego nie ma środka
by poprawić humor zły
niż gdy Wilczex szczerzy kły

kochana jesteś, od razu mi się uśmiech na buźce pojawił, dzięki ;*

Ku rozrostowi!

Plemniczków znowu, k***a przybyło, jest całkiem fajnie i całkiem miło.
rozrost ich straszny, jak ch*ja erekcja,czy to jest prztyczek, czy jakaś obiekcja?
Jak muchy w gównie, latają żwawo, już się nie boją, jest całkiem klawo.
jak wacek w piździe, czasami się gubię, jak z ciepłym piwem w śmierdzącym klubie.

Bo już niebawem, nie zliczę ich wcale, będę za karę,tarzać się w kale.
Toć to ~Sadyści! Wybrańcy z tysiąca! I swą postawę utrzymają do końca.
A Jak się nie uda? pyta już wielu... to na rzeź z nimi, mój przyjacielu.
Osełki w dłonie i ostrzyć siekacze, pamiętajcie k***a! Sadysta nie płacze!

~DeMonica, ~Matt_ i ~grace, rozwydrzone to bachory,
ich języki są tak cięte, niczym wielkie trzy Topory
~rrdzony, ~morphia, i ~brunetka, w ciszy, chłodzie tu stąpają
jak morowe wręcz powietrze, znaku obecności dają.

Teraz spoglądam, na nich... powoli...
czy będą cicho? mnie to pie**oli...
jedziemy dalej, toć to już czas
który ucieka każdemu z nas..

Ah, Dalfarku nasz kochany!
Z którym wielki ubaw mamy,
Bądź tak miły mój kolego
I znów zrymuj coś dobrego.

Mogę nawet podpowiedzieć,
Co Sadyści chcą dziś wiedzieć.
Jak do tego nagle doszło,
I jak burza potem poszło?

Ze dziewczynę mi odbiłeś,
Tak nęciłeś, tak zwodziłeś?
I nie chcemy my miłości,
Niech znów sadyzm tu zagości!

O trójkątach! I połyku!
Dziwnych rzeczach w ~grace przełyku!

W ~grace przełyku różne rzeczy,
nikt jej z tego nie wyleczy.
Jej tak dobrze i przyjemnie,
ciągnie aż ku*as nie zwiędnie.

Jest tu także ~Baalp dość znany,
w łydkach bardzo rozkochany,
wciąż się nimi delektuję,
szuka dziurek w nich na ch*je.

Są też panie - słodka ~Wilczex,
ona warczy, a ja milczę,
wciąż ogląda sobie House'a,
hula hopem go pochlasta.

~Sisteragent zdegustowana,
bo zamiast mieszkania norę dostała,
okropne warunki i grzyb na ścianach,
nie nadawało się do lizania.

Rymów tu mistrzyni - ~Scarlet
zaraz wszystko mi wygarnie,
że niegrzeczna i niedobra,
każe mi posmyrać bobra.

Znam Aex'a, człowiek dziwny,
lubi całe w gumie p*zdy,
miecze, skóry i ku*aski,
bo nie umie wyrwać laski.

~Linekk bardzo mnie nie lubi,
tym się bardzo lubi chlubić,
wciąż dogryza i docina,
słodka z niego jest dziecina!

~matt wciąż nie wie co to kminek,
lecz ja za to go nie winię,
nie mam prawa, ni ochoty
na zwierzenia takiej cioty.

Gothiclolita nas też odwiedza,
strony poczekalni uważnie zwiedza,
potem zaczyna ze mną spamować,
SB nie może się od tego uchować.

O kim ja wspomnieć jeszcze powinnam?
Choć jestem bystra, śliczna i zwinna,
to pamięć słaba, lecz już pamiętam,
jeszcze kilkoro dosięgnie pointa.

~Dalfarze, Ciebie trzeba opisać,
prawie spokojny, prawie nie fikasz,
jak widać lubisz dzieci, słoiki,
wsadź sobie może w dupke korniki?

Kornik - Komornik, bardzo podobne,
też kojarzycie, tak sobie sądzę,
często się kłóci, z nikim nie zgadza,
dlatego żadna mu nie dogadza.

O reszcie pisać teraz nie będę,
nie mam ochoty, trochę pozrzędzę,
położę spać się, odpocznę godnie,
by kiedy wstanę powitać Was skromnie.

Na koniec powiem o ważnej prawdzie,
coś ciekawego Wam tutaj zdradzę,
sukossij wszystkich przeprasza za bluzgi,
ale bez tego Sadistic jest nudny.

______

Za wszystko czym mogłam urazić przepraszam,
to tylko dla rymu i śmiechu.
No i nie krytykujcie za bardzo, dopiero zaczynam. : )

Zajebiście się dziś czuję,
Chyba sobie porymuję!
Bo to były ciężkie czasy,
Zbędnej wiedzy całe masy.

Czasowniki, przymiotniki,
Przy tym jęki oraz kwiki.
Wszystko w dziwnym tym języku,
Co za szczęście! Już po krzyku!

Drugi ogień - ruskie knigi,
Omawiane wręcz na migi.
I tu również, jak poprzednio,
Bawi się profesor przednio.

Dziś ostateczny sąd nastąpił,
I duch walki do nas wstąpił.
Wash-and-go, dwa w jednym
Rozwalamy piórem pewnym.

I nareszcie! Hip, hip hura!
Nie dostanie nam się bura!
To już fajrant, koniec, basta!
Można w końcu iść do miasta!

Kupić piwo, komandosa,
Chlebek z prawdziwego prosa.
I nad ranem z kacem wielkim,
Zaglądając do butelki,


Przed podróżą sobie golnąć,
Konkretnego coś pie**olnąć.
No a w domu - jak to w domu,
Muszę to objaśniać komu?

Wielka biba no i chlanie,
Przystojniaki, miłe panie...,
Gdy z głośników leci Sting.
A ja śpiewam: I'm the king!

Wciąż mówicie o nauce
O tych waszych egzaminach
I o prowadzącej- suce
O wkuwania stu godzinach

Powiem jednak wam w sekrecie
Choć to żadna tajemnica
Że najgorsze jest na świecie
Gdy się nudzisz jak trollica.

Całe ferie NIC nie robię
Może czasem coś poczytam
Śpię i jem, mam pustkę w głowie
Co tu robić?- ja się pytam.

W maju już będzie matura
W czerwcu egzaminów kupa
Choć mówicie, że to bzdura
Już na zaś mnie boli dupa.

Więc dlaczego czas marnujesz?
Jakiś mądry człowiek spyta
I dlaczego nam tu trujesz?
Linekk walnie ci z kopyta!

Ja się Linkka już nie boję
Może tylko czasem w nocy
Albo gdy przed lustrem stoję…
Lecz mam Baalpa do pomocy!

Szybko jeszcze więc wam powiem
Moje żuczki i baranki
Sadistic to samo zdrowie!
I sp***alam za firanki…

Wiem, głupie ;(

całkiem zgrabne. a i rytmicznie bez zarzutu.


to teraz coś ode mnie:





coś debiutów tu przybyło
debiutantów cała chmara
to mnie tylko ucieszyło
bo poetka ze mnie stara

dobrze widzieć jak rytmika
się wybitnie poprawiła
oraz jakie tajne treści
jedna z drugą zarzuciła

a ja właśnie przebudzona
z swego świata, w środku zimy
gdy otwieram oczy widzę
wokół same koleiny

sesja jakoś zaliczona
wśród chaosu spraw przeróżnych
lecz w ch*j czasu przeminęło
wśród rozmyślań pustych próżnych

teraz double-speed dostałam
bo magistra trzeba bronić
ale tu na sadzie muszę
również wiele spraw nadgonić

a więc lecę przez tematy
niczym bocian przez pastwiska
i omijam niczym klątwę
głupie noobów wszechwyzwiska

paulinka opowiada
koleżankom swe przygody
jaką ciasną ma szpareczkę
i jak opie**ala lody
lecz gdy internetu gwiazdą
niespodzianie nam została
to histeria się zrodziła
i tragedia nam się stała

albo słynna osiemnastka
solenizant z dupą w górze
oraz ten waleczny tata
co rozpętał niezłą burzę
'co jest k***a osiemnastka?!'
tako rzecze ojciec stary
'nikt nie będzie syna tłukł mi
wypie**alać, lub do gały!'

tych historii zna sadistic
jeszcze bardzo bardzo wiele
a ja wrażeniami swymi
jeszcze kiedyś się podzielę

Return The King

I spoglądam na Was czule,
uśmiechając się radośnie
W Klopie właśnie sobie mule
czując powiewu przedwiośnie.

Wilczex rymy poprawiła
tak... pamiętam jej początki.
Wcześniej słowem dym tworzyła
teraz pręży swoje członki.

Jak już pisać to z przekąsem
jebnąć, pierdnąć wielkim dąsem.
Teraz w słowach, dosyć skromnych
z dedykacją dla bezdomnych.

Sukossiju nasza droga
jest mi trochę rymu szkoda
by pokazać Ci korniki
co ukradły zmysł rytmiki.

Weź do ręki sobie słownik
zamiast dilda czy słoika
bo raz, po raz, na ryj pada
Twoje rymy i technika.

Lecz nie o tym dziś napiszę,
Wilczex'owi toć odpiszę,
na pytanie i strapienie
które niszczy wilka mienie.

Toć Ci ~grace z rąk wyrwałem
przy Tym mocno czadu dałem.
Toż Kobieta z galaktyki
nie pasuję do Twej kliki.

Wybacz Wilczku, taki los
który prztyknął Ciebie w nos.
Nie bucz, nie płacz, wnerw temperuj
swym językiem wciąż operuj.

A być może już w przyszłości
znajdziesz księcia, wielkie włości.
czy księżniczkę jak kto woli,
Co Cię znęci i sp***oli.

Na Aex'a oraz Sensy
przyjdzie jeszcze sobie pora
a na razie tak przy świecy
zapakuję ~grace do wora.

~Dalfar sił swych pewien,
że nie spojrzy tuż za siebie.
Jak on z worem to ja z młotkiem,
już nie będzie moim kotkiem.

Zawojuję później harda,
jak to Dalfa młotek targa.
Jednak cóż to, jednak co to?
Dalfar dla mnie zjadłby błoto.

Tylko oczka swe otworzę,
On w nich ujrzy nocne zorze.
A on worek swój gdzieś schowa
i posłucha mego słowa.

Mały pejcz i lateksu ksztyna,
i radosny chłopaczyna.
Więc ja lepiej zamiast gadać
idę pejczem go posmagać.

Jupi, hurra oraz wreszcie!
Dalf pochwalił mnie nareszcie!
Chociaż zabrał mi ~grace miłą
Z jej posagiem oraz kiłą.

Nie mam wyjścia, co tu robić
Trzeba minki piękne stroić
Do starego mego księcia
By mnie raczył wziąć objęcia.

Skoro ~grace pejczami smaga
Króla forum i wymaga
Posłuszeństwa bez litości
I obija wszystkie kości.

Aexalven, mój trolliku
Z Tobą śmiechu jest bez liku
I dziewicą będąc jeszcze
Całkiem zgrabne piszesz wiersze.

Napisz coś o inicjacji,
Swojej dupy licytacji.
Potem wszystko wrzuć do harda!

Ps. Pisząc o Aexie jakoś dziwnie skończyła mi się wena

WIOSNA


Przyszła wiosna, jak mówiłem, roztopiła k***e chlupe
ale żeby nas nie nudzić zdrowo nam zmoczyła dupe.

Pływa Kraków z gołębiami, Opole spływa do morza.
W Sandomierzu ksiądz detektyw krzyczy: ”Ja pie**ole! Kara Boża!!!”

W tym momencie wielka fala do Warszawy zapie**ala
Walz Gronkiewicz ponton dmucha, Jarek luzak kota r*cha.

Cały Kraków się raduje: Niech sie topią głupie ch*je!!!

Przyjdzie też upalne lato a z nim trąby i wichury
Rozpie**oli całą Polske. To uroki są natury!

wrzucam ponownie bo przypadkowo został usuniety

Odczuwam komfort kopulując
ze zwłokami.
To pociągające, gdy czuję
pod sobą zimę i staram się być
jaskółką, która uczyni wiosnę.