cs 1.6 to klasyk ale to strzelanie przez ściany czy pojazdy to już lekko mnie zmęczyło od dawna wolałem cs:s (tylko że go spartaczyli z czasem) no i teraz cs:go który wg. mnie jest dobrą mieszanką 1.6 i GO.
generalnie konter w ligach a konter ffa to dwa inne światy i jak cymbał jeden z drugim mówi, że 1.6 ssie, bo w GO jest lepsza grafika to właściwie nigdy nie grał w tą grę
1.6 jest lepszy od GO/source'a głównie przez mapy które wymuszały ciekawe taktyki, ale także netcode dzięki któremu nie było w tej grze przypadkowych trafień, a hitboxy nie były sp***olone
takie może trochę śmieszne, ale żeby jako tako cisnąć w kontera na turniejach to trzeba było mieć łeb
ponad 2k godzin w cod'a 4 okolo 500 w mw3 setki godzin przu UT/q3 ale nigdy nie potrafilem skumac fenomenu c's w ktorym nie da rady uzyc celownika i ladujesz hedy z klamki przez cala mape bez przyblizenia jak bys byl pie**olonym robotem....
q3a był kosior napie**alałem tak ,że nazywali mnie j***nym cziterem z aimem ;D w cs grają ludzie przeważnie no life znam paru takich only komp on matka sniadanie ,obiad, kolacja peace