A tam pie**olenie VAG czy Francuz Czy Włoch .... TYLKO JAPONIEC ! I tylko JDM !
Miałam już wiele samochodów zaczynając oczywiście od Poloneza (malucha nigdy) DFa, przez wszelkiej maści nisko budżetowe przyrządy do jeżdżenia typu Golf II, Opel Kadett, Hyundai Pony itd.
fakt faktem nic sie nie psuło anie w VW ani Hyndaiu czy Oplu no ale to stara motoryzacja nie nastawiona na zysk a "co by działało" (poza Polonezem )
Ale zakupiłęm moje pierwsze japońskie dziecko Colta 1.8 i sięzakochałem w tym co robią Japońce !
Zapie**ala a do tego się nie psuje ! Potem Hania 1.6 duży v-tec a obecnie marzenie życia Eclipse 2.0 GST Może i stare może nie ma tych wszystkich "bajerów" ale taka powinna być motoryzacja BEZ WSPOMAGACZY ! Na ch*j komu ESP ? Na ch*j komu jakies czujniki ?! Dla mnie motoryzacja skonczyła się razem z latami 90-tymi. Nowego nie chce nawet za darmo. Wole mojego 13letniego miśka