Ikarusem 280 nigdy nie dojedziesz na czas, a czasem nawet nie dojedziesz do celu, bo - średnio - co dziesiąty autobus rozwala się w połowie trasy. Tak wygląda codzienność na Górnym Śląsku.
te rzęchy jeżdżą owszem przez Katowice, ale tylko w stronę Mysłowic. Pozostałe miasta GOP (a także wsie) obsługiwane są przez nowoczesne autobusy, a autor filmu w dupie był i gówno widział. Pozdrawiam.