Primo - Wejść na tę górę, bo to też nie jest proste.
Secundo - Stanąć na krawędzi.
Tercio - Skoczyć.
Po tych 3 krokach pokazałeś że masz jaja, ale ci Norwegowie poszli jeszcze dalej i lecieli metry od drzew i skał.
Fajna zabawa, ale trzeba uważać na ruchy, bo jak by się przekręcił na plecy to traci siłe nośną i jebud w las, spadochron sie nie zdarzy otworzyć...No ale to w końcu redbull team!
Gdybym czegos takiego sprobowal, umarlbym szczesliwszy. Szkoda tylko, ze na sam sprzet przecietny Polak musialby zapie**alac caly rok na 2 etaty bidujac na ziemniakach i kranówce w nieogrzanym dla oszczednosci pokoju (:
ehhh.,... to jest moje mazenie pod koniec roku szkolnego jade do krakowa skoczyc ze spadochronu
A co, jesteś nauczycielem, tak? 42 lata to już sporo. Jeśli jakimś cudem nie jesteś nauczycielem to w sumie nie musisz wiedzieć, że pisze się maRZenie.