I tak na kacu każdy to gówno wpie**oli, aż mu się świńska morda będzie trzęsła

Domyślam się, że ludzie nie gryzą jedzenia tylko szamają w całości..

ten eksperyment odzwierciedla zachowanie burgera w kwasie solnym
natomiast nie odzwierciedla zachowania burgera w ludzkim żołądku

No i jak wiadomo ślina w żaden sposób nie wpływa na pokarm, dopiero w żołądku połknięte w całości hamburgery zmieniają się w czarnego gluta.

Jak się czepiać to się czepiać ;d

@Damundo

Walnij się ty w czoło,śliną zmiękczasz,nawilżasz pokarm mózgu

@Damundo

Walnij się ty w czoło,śliną zmiękczasz,nawilżasz pokarm mózgu

Powszechnie znaną funkcją śliny jest funkcja trawienna – dzięki mucynom ułatwia ona formowanie kęsa pokarmowego, zlepia pokarm, nadaje mu śliskość, ułatwia połykanie, zaś zawarta w niej amylaza i inne enzymy trawienne wstępnie trawią składniki pokarmowe.


Zalecam odrobienie podstawówki zanim zacznie się rzucać do innych w internetach.

LIONER, Jak jesz lizaka albo cukierka to rozpuszcza się on już w buzi od czego? Od ciepła wytworzonego przez tarcie językiem? Zawsze myślałam, że to przez amylazę ślinową głownie, która rozkłada węglowodany (cukry)... ale jestem tylko głupią kobietką, lepiej wróce do kuchni.

A może tak pokażą dla porównania rozpuszczenie zwykłej kanapki w tym kwasie?

ja dostarczam żarcie, żołądek niech sobie radzi, chyba musi być jakiś podział obowiązków?

Już widzę nagłówki w Super Expresie "CO NA TO JELITA?!" "NIE MOGĘ SPAĆ BO TRAWIĘ BIGMACA".

To dlatego kupa jest czarna !

ten eksperyment odzwierciedla zachowanie burgera w kwasie solnym
natomiast nie odzwierciedla zachowania burgera w ludzkim żołądku

W ludzkim żołądku masz kwas solny tylko mniej stężony

Obrońcy tego "hanburgera" chyba naprawdę kochają McDonalds że nadal go bronią. Gówno jakich mało. Zresztą kto się stołuje w macu ten w życiu siłowni nie widział. Jeszcze nie spotkałem kogoś kto chodzi na siłownię i w macu jada częściej niż raz na kilka(naście) miesięcy. Dlaczego? Dlatego, że jak się spróbuje zdrowego trybu życia to się do gówna nie wraca

Nie zjadłbym tego gówna, nawet jakbym był w stanie trawić azbest.

LIONER, Jak jesz lizaka albo cukierka to rozpuszcza się on już w buzi od czego? Od ciepła wytworzonego przez tarcie językiem? Zawsze myślałam, że to przez amylazę ślinową głownie, która rozkłada węglowodany (cukry)... ale jestem tylko głupią kobietką, lepiej wróce do kuchni.

To wróć kochana do kuchni, bo amylaza nie ma udziału w rozpuszczaniu, a Ty młodym sadolom robisz k***ę z nauki. Kanapki na pewno robisz lepiej

Żeby nie robić długiego wywodu, to tyle tylko powiem, że jedynie substancje w rozproszeniu molekularnym (czyli rozpuszczone) dziabdzają się z enzymami (amylaza - enzym).

I wbijcie sobie do głowy różnicę:
Hydroliza, czyli rozkład substancji z udziałem wody (np sacharoza+h2o--->glukoza+fruktoza) ---> reakcja chemiczna
Rozpuszczanie, czyli zmiana stopnia rozdrobnienia pod wpływem wody ("znikanie" lizaka ) ---> proces fizyczny

Przepraszam, musiałem, jestę ekspertę