Czy wy już totalnie och*jaliście? Może święta to jest trochę patetyczna sprawa, sporo hipokryzji i szału, ale święta to, uważajcie: BOŻE NARODZENIE. U nas w Polsce obchodzi się to inaczej niż w h[uj]ameryce. Czaicie? Narodziny Boga, stajenka, kolędy, opłatek i rodzina, co kto lubi, ale u nas TO SĄ ŚWIĘTA. A mikołaj i elfy to taka papka dla debili za oceanem, niestety przejmująca i naszą kulturą. Dominującymi aspektami są choinka, mikołaj, renifery, lampki i prezenty. Głupi k***a naród.