to nie rosja,
to "słoiki" w warszawie po wypłacie w sobotę

Jak mnie to wk***ia. Założyłem się z kimś kiedyś, nvm z kim, że wytrzymam choć 1 tydz na prawdziwej budowie. Wytrzymałem 2 tygodnie i widziałem co tam się dzieje. Abstynentem nie jestem, ale w pracy nie piłem przenigdy. Nawet nie powąchałem. A ludzie, którzy tam pracowali już potrafili brać na drugi dzień zaliczki od kierownika bo to na fajki brak bo to na piwko małe w popołudnie na fajer. Na koniec gdy wszyscy odbierali wypłaty to potrafili już pożyczać jeden od drugiego bo co ja żonie powiem, że bez wypłaty wróciłem. Przepie**oli taki wszystko na alkohol najebie się jak szmata i wówczas o rodzinie nie myśli. ch*j z taką robotą.

@up

Statystyczny budowlaniec

@alley jak nvs z kim to wpdj do pokeballa

Zakład z kim i o co nie ma tu najmniejszego znaczenia, wystarczyło że ująłem, że to był zakład.

Jak mnie to wk***ia. Założyłem się z kimś kiedyś, nvm z kim, że wytrzymam choć 1 tydz na prawdziwej budowie. Wytrzymałem 2 tygodnie i widziałem co tam się dzieje. Abstynentem nie jestem, ale w pracy nie piłem przenigdy. Nawet nie powąchałem. A ludzie, którzy tam pracowali już potrafili brać na drugi dzień zaliczki od kierownika bo to na fajki brak bo to na piwko małe w popołudnie na fajer. Na koniec gdy wszyscy odbierali wypłaty to potrafili już pożyczać jeden od drugiego bo co ja żonie powiem, że bez wypłaty wróciłem. Przepie**oli taki wszystko na alkohol najebie się jak szmata i wówczas o rodzinie nie myśli. ch*j z taką robotą.

Ile to lat temu było ??

Ile to lat temu było ??

Wrzesień 2012.

Wrzesień 2012.

A no widzisz tradycja jednak jest i być musi

A no widzisz tradycja jednak jest i być musi

Podejrzewam, że piją i pić będą. Tania siła robocza za browara, jak chińczycy za pół miski ryżu.

Też swojego czasu pracowałem na budowie, powiem jedno, to raj dla typowych Menelowatych ludzi, takich jak spotykamy naj***nych jak autobusy po mieście, którzy za pół lita napiszą ci pracę maturalną.

Tak samo jest tam, przychodzi taki bez szkoły, bez papierów, a po kilku browarach jest specem od Glazury, Tynkowania, elektryki itd

Zawsze mnie to zastanawiało, jakim cudem pół litra w Polakach wyzwala pokłady wiedzy na każdy temat, w każdej dziedzinie, każdy jest w stanie zrobić/naprawić rzeczy o których nie miał nigdy pojęcia.

A krążą opowieści i o takich co pod wpływem alkoholu nagle zaczynali komunikować się w językach których nie znają

Te drabiny to kawał skur***a! Spieprzają spod nóg!

U nas jak byliśmy na wycieczce w kinie na edukacyjnym filmie pt "Pokłosie" tośmy pili wódkę, a nam w sklepie sprzedali normalnie, tak się narąbaliśmy że Pani Ela, przyszła i myślała czym żesmy się tak potruli

Dzień jak co dzień na bałutach...

Jeżeli zatrudniasz szwagra z kolegą to pewnie tak to wygląda. Żadna z szanujących się firm budowlanych nie pozwoli sobie na coś takiego w dobie standardów unijnych i wolnego rynku. Wiem co mówię, ekspert ze mnie.