Pewnie wielu z Was miało dzięki niemu nieprzespane nocki. Wówczas jedyny Polak który liczył się w stawce wagi ciężkiej a do dzisiaj jedyny który stoczył 4 walki o mistrzowski pas.Brązowy medalista olimpijski który być może walczyłby o złoto jednak z powodu kontuzji w półfinale musiał się wycofać z walki.Nienaganna technika,praca nóg,kapitalny lewy prosty,szybkość i wytrzymałość to największe atuty Andrzeja.Niestety największą wadą była jego psychika która uniemożliwiła mu zdobycie pasów.Długo może nie być tak dobrego Polskiego ciężkiego.
adriano001 napisał/a:
Wspaniały bokser. Pamietam jak dzisiaj jak walczyl juz z Adamkiem... Postawiłem zaklad na Adamka,że wygra do 6 rundy, postawiłem 700 zł... Bardzo, ale to bardzo chciałem przegrać ten zakład. No ale niestety wiemy jak było.... Legenda, magia, piękne wspomnienia
OJAAA pamiętasz walkę z Adamkiem? Ale Ty masz pamięć, widzę prawdziwego fana boksu.
Od dzieciaka zarywałem noce by oglądać walki Andrzeja, odkąd tylko mogłem nie przegapiłem żadnej. Egzaminy, śluby, popijawy, nieważne, zawsze o tej 3,4,5 wstawałem i patrzyłem jak Gołota lał murzynów. Świetny bokser, kawał pięknej kariery, choć strasznie szkoda, że nie zdobył pasu mistrzowskiego, który mu się jak najbardziej należał.
Widze, że inteligencją to Ty nie grzeszysz...
Pozdrawiam
Połączyć psychikę Adamka z umiejętnościami Gołoty to byłby najlepszy zawodnik Wagi Ciężkiej wszechczasów.
Ktoś pisał, że Lennox to "ostatni prawdziwy mistrz". Pamiętam jego ostatnią walkę z Witalijem Kliczko. Witalij przegrał po 6 rundzie, bo lekarz nie dopuścił go do dalszej walki, a mógł tą walkę wygrać.