a ja troche wierze troche nie wierze nastoletni ateistokatolicy atakujecie ?
usiłowanie przekonania jak największej liczby osób o racjonalizmie jako właściwym podejściu do życia.
A prawda jest taka, ze za kilkanascie lat sami beda chodzic do kosciolka, bo zdrowie nie bedzie dopisywalo i beda szukac pomocy jak juz lekarze nie beda mogli pomoc.
Mowie to jako osoba, ktora nie wyklucza interwencji boskiej w poczatku wszechswiata (dlatego, ze nauka tez nie potrafi tego wytlumaczyc). A do kosciola nie chodze, bo denerwuje mnie instytucja kosciola i jego ingerencja we wszystko.
ktorzy zazwyczaj sa w wieku 13-20 lat ... Podrosnienie, moze nauczycie sie szacunku i pokory i wtedy mozemy pogadac, bo wydaje mi sie ze wtedy rozmowa bedzie juz na normalnym poziomie.
Poza tym nie jestem katolikiem.
- nie bierzcie mnie za "katola" - mozna powiedziec, ze jestem agnostykiem.
- nie pie**olcie juz jacy to wy fajni, bo nie wierzycie
ale czy to się kłóci z tym, co napisałam, Rhox? Zgadzam się z tym, co piszesz, to chyba nie jest zaprzeczenie mojej wypowiedzi.