18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bóg i religia

MichuSk8 • 2012-11-05, 20:24
Trochę długie ale warte obejrzenia.


je...........ę

2012-11-06, 12:31
gremlin1982,

Bo lepsza jest brutalna rzeczywistość niż przemyślenia ch*j wie kogo:)

Bridgwater88

2012-11-06, 13:16
piwko za Queen ;)

Anegdota ssie :rotfl:

Baltazar.G

2012-11-06, 14:34
Kolejny z tych wielkich którzy 'znają' istotę rzeczy. Facet myśli, że pojęcie "Bóg" jest zarezerwowane tylko i wyłącznie dla religii. Oczywiście jak każdy szanujący się racjonalista odwołuje się do treści zawartych w biblii jakie to nie logiczne itd. Następnie wielkie cierpienie na świecie i brak reakcji ze strony stwórcy. Na koniec kościół jaki to niedoskonały ile skandali, chciwości itd. Oczywiście ma prawo tak uważać ale według mnie problem jest o wiele bardziej złożony.

Bóg to pojęcie nadrzędne które nie powinno być rezerwowane wyłącznie dla systemów religijnych. Każdy z nas jeśli tylko ma taką potrzebę może uznawać istnienie jakiejś siły wyższej.

Czy Bóg jest dobry/miłosierny/ sprawiedliwy? Najprościej powiedzieć nie i podać dziesiątki przykładów z życia na potwierdzenie tej tezy. Jednak z drugiej strony ludzki rozum stara się wyjaśniać otaczającą nas rzeczywistość w ramach dostępnej mu wiedzy. Wiedza dotycząca natury Boga nie jest nam znana stąd też czy faktycznie możemy w tej kwestii ufnie polegać na rozumie? A może warto zastanowić się czy istnieją w naszym życiu kwestie przekraczające nasze pojęcie? Np. nieskończoność - da się ją pojąć?

Kościół - tworzą go ludzie, a więc jest w takim samym stopniu niedoskonały jak ludzka natura. Wszystko co idealne jest po za ludzkim zasięgiem.

Biblia - nie jest encyklopedią, operuje alegoriami. W dodatku moralność chrześcijańska wyłaniająca się z tej księgi jest wartością przekraczającą człowieka (możemy tylko stale do niej zdążać). Takie przekraczające człowieka wartości są w życiu bardzo ważne pozwalają się samodoskonalić, rozwijać. Gdyby hipotetycznie jakiś człowiek spełnił wszystkie jej postulaty to czy można by było powiedzieć na niego złe słowo?



'Bóg jest' i 'Boga nie ma' - to dwa równoważne aksjomaty i tego się trzymajmy.

Luck95

2012-11-06, 16:37
Koleś gada rozsądnie... w przeciwieństwie do ateistów i innych idiotów którzy uważają się za tak genialne osobistości, że mogą z całą pewnością stwierdzić brak boga. Szkoda tylko ,że koleś bazuje na wiadomościach z kwejka i powszechnych stereotypach.

xts

2012-11-06, 16:57
Baltazar.G napisał/a:

Kolejny z tych wielkich którzy 'znają' istotę rzeczy. Facet myśli, że pojęcie "Bóg" jest zarezerwowane tylko i wyłącznie dla religii. Oczywiście jak każdy szanujący się racjonalista odwołuje się do treści zawartych w biblii jakie to nie logiczne itd. Następnie wielkie cierpienie na świecie i brak reakcji ze strony stwórcy. Na koniec kościół jaki to niedoskonały ile skandali, chciwości itd. Oczywiście ma prawo tak uważać ale według mnie problem jest o wiele bardziej złożony.

Bóg to pojęcie nadrzędne które nie powinno być rezerwowane wyłącznie dla systemów religijnych. Każdy z nas jeśli tylko ma taką potrzebę może uznawać istnienie jakiejś siły wyższej.

Czy Bóg jest dobry/miłosierny/ sprawiedliwy? Najprościej powiedzieć nie i podać dziesiątki przykładów z życia na potwierdzenie tej tezy. Jednak z drugiej strony ludzki rozum stara się wyjaśniać otaczającą nas rzeczywistość w ramach dostępnej mu wiedzy. Wiedza dotycząca natury Boga nie jest nam znana stąd też czy faktycznie możemy w tej kwestii ufnie polegać na rozumie? A może warto zastanowić się czy istnieją w naszym życiu kwestie przekraczające nasze pojęcie? Np. nieskończoność - da się ją pojąć?

Kościół - tworzą go ludzie, a więc jest w takim samym stopniu niedoskonały jak ludzka natura. Wszystko co idealne jest po za ludzkim zasięgiem.

Biblia - nie jest encyklopedią, operuje alegoriami. W dodatku moralność chrześcijańska wyłaniająca się z tej księgi jest wartością przekraczającą człowieka (możemy tylko stale do niej zdążać). Takie przekraczające człowieka wartości są w życiu bardzo ważne pozwalają się samodoskonalić, rozwijać. Gdyby hipotetycznie jakiś człowiek spełnił wszystkie jej postulaty to czy można by było powiedzieć na niego złe słowo?



'Bóg jest' i 'Boga nie ma' - to dwa równoważne aksjomaty i tego się trzymajmy.



bożek nie istnieje, nie filozofuj, trollling off, nara

Jiddish

2012-11-06, 17:14
Bardzo mądrze mówi i w pełni się z nim zgadzam. Cieszy mnie to, że są jeszcze ludzie na tym świecie, którzy potrafią samodzielnie wytworzyć swe poglądy.

Wełzew

2012-11-06, 17:24
Dobrze gada polać mu !!

czajan101

2012-11-06, 18:58
j***ny pajac żywcem napie**ala z Pata Condella, Georga Carlina, internetowych obrazów powstalych na 4C i z reszty youtubowych rantów.


ch*j ci w dupe Copycacie.

xts

2012-11-06, 20:39
czajan101 napisał/a:

j***ny pajac żywcem napie**ala z Pata Condella, Georga Carlina, internetowych obrazów powstalych na 4C i z reszty youtubowych rantów.


ch*j ci w dupe Copycacie.



copycat to prześladowca

Baltazar.G

2012-11-06, 21:43
@xts

Cytat:

bożek nie istnieje, nie filozofuj, trollling off, nara



I tak umrzesz. :->

D.ante

2012-11-06, 21:55
Nie mow ze co do biezmowania mialem gowno do gadania. Nie przystapilem do biezmowania bo nie chcialem do niego przystapic. Od czasow komuni(do ktorej rodzice mnie zaciagneli) nie bylem w kosciele i sie tam nie wybieram. Nie uznaje instytucji kosciola. Nie bede obrazal tutaj uczuc religijnych innych uzytkownikow portalu sadistic.pl ale autor tego filmu ma racje. Zgadzam sie z nim w 100% Katolicy z niewiadomych przyczyn narzucaja nam swoja wiare i swoje wierzenia jednoczesnie maja w dupie nasze uczucia. Dla nich kots kto nie wierzy jest kims gorszym i pozbawionym uczuc. A wez tu obraz katolika. Zaraz ladujesz w sadzie za obraze uczuc religijnych..

Black Snake

2012-11-06, 23:53
@jackalski, jakby nie chciał ktoś przyjść bo nie ma kościelnego to prosto w oczy bym powiedział, że ma wypie**alać. Moje życie - moje decyzje. Na szczęście w rodzinie nie mam nikogo aż tak wierzącego... Kuzynka ma roczne dziecko bez chrztu i nikt nic nie marudzi. Ja niestety mam chrzest i komunie (za chrzest już ojcowie dostali opie**ol ode mnie i nigdy im nie wybaczę tego), ale bierzmowania nie mam i na religie od 2 klasy gimnazjum nie chodzę - 2h religii? Przez te 2h mogę duuużo innych fajnych rzeczy zrobić. No i 2hx4 tygodnia = 8h miesięcznie x 10 miesięcy = 80h / 24h ~ 3 dni. Nie dziękuję, tyle czasu nie będę tracił.