Gówno do gadania w sprawie bierzmowania? o.O Wielu moich znajomych i ja po prostu powiedzieliśmy, że nie idziemy i już. A resztę co poszła, choć nie chciała mam za frajerów, którzy nie mają nic do powiedzenia w swojej sprawie i których da się do wszystkiego zmusić bo mają słabą psychikę.
No k***a nic dodac nic ujac jakbym siebie slyszal. Dobrze ze sa jeszcze ludzie ktorzy maja podobne poglady do moich. Piwko leci. Sory ze bez polskich znakow bo pisze z telefonu
Dobrze się słucha i w pełni się zgadzam, co ciekawe, kościół ( i ogólnie religie) bardziej nienawidzi takich osób, które wierzą w Boga bez pośredników/ instytucji/ świątyń/ religii i traktują ich jako największych wrogów, większych nawet od radykalnych ateistów lub innowierców gdyż odważyli się wierzyć na własnych zasadach używając do tego zdrowego rozsądku. Tego religie obawiają się najbardziej: wiary racjonalnej.
Autor popełnił pare błędów !!! To 1 to osoby żyjące przed narodzinami Chrystusa (tak jest napisane w bibli) Będą dzielonych na dobrych i złych i też pójdą do nieba i piekła, tak samo jak ktoś nie poznał ów religi. Tak więc ludzie z Machu Pichcu, np. 10000000 lat temu, będą osądzani po czynach
100% poparcia zlikwidować kościoły, ziemie sprzedać i postawić w ich miejscu boiska, parkingi, baseny i inne rzeczy które 1000x bardziej przydadzą się czlowiekowi
Mądre słowa, szczególnie końcówka przypadła mi do gustu!!! Ale najgorsze jest to, że taki materiał dostanie kilka piwek może 100, a debil napie**alający się deską po łbie 1000.
@BlackSnake
Znam ludzi, którzy poszli do bierzmowania bo rodzina ich zmusiła. Kościół potrzebuje informacji, ile ze złowionych owieczek jest nadal podatnych
Potem rodzina ich zmusi do ślubu kościelnego [bo babcia Helenka inaczej nie przyjdzie], do chrztu dziecka [bo ciocia Irenka nie da kasy], do komunii dziecka [no bo co reszta rodziny powie]... I biznes się kręci.