Kurde, nam też to puszczali ale na religii (sic!). Warto przesłuchać chociażby ze względu na opowieść o tym jak młoda para będąc naćpana zeżarła własne dziecko wcześniej wkładając je do mikrofalówki czy tam do kuchenki - nie pamiętam już dokładnie. Gościu ma zarąbisty sposób opowiadania: "...jak on się budzi a tu Asterix z Myszką Miki mu po chacie szaleją..." - rzeczywiście przesadzone, ale fajnie nawija.
Znajomy, który mieszka na tym samym osiedlu w Katowicach (Manhattan?) na którym kiedyś mieszkał Magik opowiadał mi, że wszyscy starsi kolesie z osiedla, którzy znali Magika osobiście mówią, że palił tylko staff... Jak było to chyba tylko on sam wie.
Co do filmiku- Gdzieś kiedyś czytałem, że ten cały Bodek jest fejkiem, który sam nie bardzo wie o czym mówi a całe to pie**olenie zostało napisane i nagrane specjalnie jako materiał dydaktyczny dla szkół... W sumie bardzo możliwe, jak słyszę niektóre rzeczy które on mówi to po prostu
Miałem gdzieś wypunktowane te pierdoły, ale zgubiłem aż sie łezka w oku kręci gdy słucham tego bajdurzenia.
znałem też takiego kolesia, normalny był, jak ty czy ja. tak czy inaczej miał niewykryty defekt kolana i jak któregoś dnia schodził ze schodów to się wyj***ł na pysk i zdechł. no co za niefart
używajcie wind dzieci
a w ogóle to kac-kupa i heja