Dwóch księży spotkało się u fryzjera. Jeden z diecezji Głódzia*, drugi Gocłowskiego. Po strzyżeniu i goleniu fryzjer pyta pierwszego:
- Wody kolońskiej?
- Nie, jeszcze mój biskup pomyśli, że byłem w burdelu. A ty?
- Tak, poproszę. Mój biskup nie wie jak pachnie w burdelu.
szynek93, masz rację, obaj w Gdańsku.
Brawo. Wygrałeś toster, rowerową wycieczkę na Marsa oraz talon na zakupy w Nowym Jorku o wartości 1$ (dojazd i powrót na koszt własny).
Na szczęście większość użytkowników nie czyta komentarzy.
Pifko, bo Gocłowski był jakiś normalniejszy i mnie bierzmował czy jak tam ten sakrament się poprawnie nazywa a sławoj flaszka głódź to taka chodząca menda...