18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Bitcoin w opałach

mare30ks • 2014-02-28, 10:26
Czyżby kolejna bańka dla naiwnych właśnie pękała?
Naiwniaki się napaliły na wirtualne siano, że bezpieczniejsze i takie zajebiste a tu chyba się skończył sen.
I odpowiedni panowie gdzieś na tropikalnych plażach liczą zyski z oskubania frajerów.

Największa platforma służąca do handlu bitcoinami zawiesiła działalność. Tłumaczenia są enigmatyczne a w tle gigantyczne pieniądze, które zniknęły. Czy to ostateczny koniec BitCoina?
Na stronie mtgox.com pojawiło się przed chwilą oświadczenie Marka Karpelesa, szefa spółki zarządzającej platformą:
Cytat:

Ponieważ pojawia się wiele spekulacji dotyczących przyszłości serwisu MtGox chcę wykorzystać tę okazję, by ponownie zapewnić wszystkich, że wciąż jestem w Japonii [to tam siedzibę ma spółka - red.], bardzo ciężko pracuję nad znalezieniem rozwiązania bieżących problemów.
Chciałbym też prosić o powstrzymanie się od zasypywania pytaniami naszych pracowników. Dostali zakaz udzielania jakichkolwiek odpowiedzi czy informacji. Proszę odwiedzać tę stronę w celu zapoznania się z kolejnymi oświadczeniami.



Niestety - ta odpowiedź zapewne nie uspokoi klientów, choć dobrze, że wciąż mogą mieć jakąś nadzieję na odzyskanie pieniędzy.

Największa światowa giełda służąca do wymiany wirtualnej waluty Bitcoin po kilku tygodniach sporych kłopotów została zamknięta - wciąż nie wiadomo, czy tym razem "na dobre". Jak na razie nic nie wróży szybkiego powrotu giełdy do działalności. Wczoraj wśród właścicieli wirtualnej waluty zapanowała niemal totalna panika - witryna mtgox.com nie wyświetlała żadnej treści. Dopiero po kilku godzinach pojawiło się na niej krótkie oświadczenie:

Cytat:

W świetle ostatnich doniesień i potencjalnych konsekwencji dla działań operacyjnych MtGox podjęto decyzję o zamknięciu wszystkich transakcji na pewien czas w celu ochrony strony i jej użytkowników. Będziemy ściśle monitorować sytuację i podejmiemy odpowiednie kroki.



Co takiego się wydarzyło? Jakie to "ostatnie wydarzenia"?

Chodzi o 350 milionów dolarów, ekwiwalent ok. 744 tys. bitcoinów, które wyparowały z giełdy najprawdopodobniej na skutek działań cyberprzestępców. Tak gigantyczna kwota wzięła się z równie gigantycznej wyceny wirtualnej waluty - jedna "e-moneta' była w zeszłym roku warta nawet 850 dol. Przypomnijmy jednak czym jest Bitcoin cytując Wikipedię:
Cytat:

Bitcoin jest cyfrową walutą stworzoną w 2009 przez Satoshiego Nakamoto. Nazwa odnosi się także do używającego jej otwartoźródłowego oprogramowania, które zaprojektował oraz sieci peer-to-peer, którą formuje. "Bitmonety" mogą zostać zapisane na komputerze osobistym w formie pliku portfela lub przetrzymywane w prowadzonym przez osoby trzecie zewnętrznym serwisie zajmującym się przechowywaniem



Za bitcoinem nie stoi żaden rząd, firma czy organizacja, ale matematyczny algorytm. Wirtualną walutę można jednak legalnie wymienić na tradycyjną: dolary, euro czy złote - służą do tego specjalne platformy, które działają jak kantory.
Bitcoiny można wydobywać, podłączając komputer do internetowej kopalni. Szybkość wydobycia będzie zależała od parametrów sprzętu - im więcej mocy obliczeniowej oddasz na potrzeby wspólnej sieci, tym większa będzie nagroda w postaci fragmentów bitmonet.

W reportażu opublikowanym przez telewizję TVN24 BIŚ wystąpił jeden z rozgoryczonych użytkowników giełdy MtGox, który pojawił się pod tokijską siedzibą firmy licząc na wyjaśnienia.
Cytat:

Miałem tam 311 bitcoinów, które, nim to wszystko się zaczęło, były warte około 300 tys. dolarów. Wygląda na więc na to, że już ich nie ma



Osób, które straciły jest oczywiście znacznie więcej. Na amerykańskim portalu Reddit jest kilka wątków, w których poszkodowani ujawniają ile stracili. Kwoty są bardzo różne, od 2,5 bitcoina do... 4700!
Cytat:

Straciłem najwięcej - 4700 BTC. Załączam zrzut ekranowy sprzed kilku dni, który zrobiłem w celu analizy danych. Nie wiem jak czuje się umierający, ale jestem pewien, że ja czuję jakbym umierał.



Giełda MtGox wpadła w prawdziwe tarapaty kilka tygodni temu. Okazało się, że w zabezpieczeniach transakcji dokonywanych na bitcoinach istnieje luka, która pozwala "obrócić" dwa razy tymi samymi monetami. Cyberprzestępcy mieli wykorzystać ją do kradzieży pieniędzy przy pomocy specjalnego złośliwego oprogramowania.

Skoro więc z największej giełdy udało się wyprowadzić 350 milionów dolarów (najprawdopodobniej w ciągu minionych sześciu lat) blady strach padł na wszystkich handlujących tą walutą. MtGox nie jest jedyną giełdą, na której można nią handlować - jest ich kilkanaście, każda wycenia "monety" w autonomiczny sposób. Mimo to wieści z MtGox wpłynęły też na wycenę BitCoina na innych giełdach.

Właśnie ta autonomiczność giełd wyceniających Bitcoiny najpewniej sprawi, że wirtualna waluta przetrwa kryzys - notowania waluty spadły wszędzie, ale ta wciąż jest "w obiegu". Jednak osoby, które ulokowały bitcoiny na giełdzie MtGox raczej nigdy już ich nie zobaczą. Giełdzie najpewniej nigdy nie uda się wyjaśnić jak wyparowało 350 milionów dolarów ani kto tak naprawdę stoi za gigantyczną kradzieżą.

Agencja Reutera informuje, że od 7 lutego Bitcoin notowany na giełdzie MtGox stracił 83,7%. Na początku miesiąca był wyceniany na 829 dolarów, ostatnie notowanie wskazuje wartość zaledwie 135 dolarów. Na innych giełdach Bitcoin wyceniany jest znacznie wyżej.

całość z http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,15527150,Bitcoin_znow_w_opalach__Gielda_MtGox_zawiesza_dzialalnosc_.html

na dokładke http://www.wired.com/wiredenterprise/2014/02/bitcoins-mt-gox-implodes/?cid=co19086554

aare

2014-03-01, 18:03
@up bez internetu nie mozesz dokonywac transakcji, ale tak samo nie dasz rady zaplacic karta ani zrobic przelewu internetowego. Za to jesli juz zrobisz transakcje bitcoinem, moga one byc przelane w dowolne miejsce na swiecie, za bardzo mala (badz zerowa) oplata. A to tylko poczatek zalet bo sa jeszcze inteligentne kontrakty, zimne sklady, kolorowanie coinow i wiele innych aspektow gdzie kryptowaluty bija na glowe obecne archaiczne rozwiazania. Ale to dyskusja na inny raz - najpierw powinienes przeczytac przynajmniej jeden artykul nt. dzialania kryptowalut zeby nie zadawac tak idiotycznych pytan :)

Ork.Fajny

2014-03-01, 18:07
aare, rozumiem że przelewy bankowe i karta to jedyny sposób płacenia a gdybym powiedział ze chcę użyć monet to jakbym chciał dzielić przez zero i można mnie zignorować bo gadam głupoty niepojęte...?

aare

2014-03-01, 18:09
Do dzisiaj mozesz wyslac list na poczcie i nikt sie nie bedzie z Ciebie smiac - ale ile razy to zrobiles odkad mozesz wyslac emaila?

bloodwar

2014-03-01, 18:39
Z bitcoinami było wszystko fajnie i pięknie póki gościu doprodukowywał niewielką ilość i utrzymywał ludzi w przeświadczeniu, że jest tylko 8 milionów (czy ile ich tam było) bitcoinów i że utrzymując stałą ich liczbę chroni przed inflacją. Niestety po jakimś czasie BTC stała się największą witrualną walutą świata i było pewne, że nie ma fizycznej możliwości żeby było jej tak mało jak zaklinał się twórca. A potem, gdy powstały firmy spekulujące bitcoinami było już pewne, że inflacja leci na łeb na szyję i tylko kwestią czasu było, żeby powstał jakiś wyłom, który spowoduje lawinę inflacyjną. Autor to zrozumiał, spieniężył szybko swoje bitcoiny i znika, a frajerstwo zostaje na lodzie jak klienci Amber Gold - z nic nie wartymi papierami. A nie, zapomniałem, nawet papierów nie mają bo waluta jest czysto wirtualna :-)

Ork.Fajny

2014-03-01, 18:53
aare napisał/a:

Do dzisiaj mozesz wyslac list na poczcie i nikt sie nie bedzie z Ciebie smiac - ale ile razy to zrobiles odkad mozesz wyslac emaila?


Ja pie**ole... Nie zadawaj mi idiotycznych pytań tylko odpowiedz na pytanie...
Poza tym powodzenia z przelewem albo kartą w większości małych Polskich zieleniaków albo Biedronce...

aare

2014-03-01, 19:30
@bloodwar bitcoiny maja limit 21 milionow sztuk i zostanie on osiagniety dopiero za parenascie lat. Nie jest to problemem bo podstawowa jednostka nie jest bitcoin, ale satoshi ktory = 10^-8 BTC. To co mowisz o inflacji jest calkowicie nieprawdziwe a na dodatek nie poparte zadnymi danymi - popatrz chocby na wykres ceny bitcoina na przestrzeni paru ostatnich lat.
@Ork.Fajny Moje retoryczne pytanie mialo przez analogie pokazac jak krypto pieniadze maja sie do FIAT, i bylo odpowiedzia na Twoje pytanie ktorej oczekiwales.
Co do przelewow karta w biedronce na polskiej pieknej wsi, tutaj wlasnie - po raz kolejny - przewage pokazuja kryptowaluty bo aby sklepik sprzedajacy zielenine zaczal je akceptowac wystarczy dostep do internetu (nawet na wsi jestes w stanie sie podlaczyc do internetu komorkowego). Ze juz nie wspomne o tym ze nie trzeba placic zadnych dodatkowych oplat zwiazanych z instalacja i obsluga terminala kart platniczych.

dagins

2014-03-01, 19:42
Ork.Fajny napisał/a:


Ja pie**ole... Nie zadawaj mi idiotycznych pytań tylko odpowiedz na pytanie...
Poza tym powodzenia z przelewem albo kartą w większości małych Polskich zieleniaków albo Biedronce...



Monety wydawane przez banki będą jeszcze przez bardzo długo, bo jest taka potrzeba rynku, jak podałeś w przykładzie z warzywniakiem na wiosce zabitej dechami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby używać ich zamiennie z wirtualnymi przelewami. Jedno i drugie ma swoje plusy jak i minusy.

bloodwar

2014-03-01, 20:22
aare napisał/a:

@bloodwar bitcoiny maja limit 21 milionow sztuk i zostanie on osiagniety dopiero za parenascie lat. Nie jest to problemem bo podstawowa jednostka nie jest bitcoin, ale satoshi ktory = 10^-8 BTC. To co mowisz o inflacji jest calkowicie nieprawdziwe a na dodatek nie poparte zadnymi danymi - popatrz chocby na wykres ceny bitcoina na przestrzeni paru ostatnich lat.



Pisanie o zmarłych w kontekście: "Za parę lat zrobią..." jest co najmniej niesmaczne, nie wiem czy do Ciebie dotarło ale Bitcoiny umarły - umarły raz w momencie hiper-zainteresowania nimi (co doprowadziło do nagłego wzrostu ich wartości co przeczy idei stabilnej i stałej waluty) a drugi raz własnie w momencie gdy sam autor zawiesił stronę uświadamiając dumnym właścicielom rzeczy wartych milionów bitcoinów że stali się bankrutami inwestując w coś, co nie istnieje i czego nie będą mogli już przelać na wartościowe (i przede wszystki - REALNE!!!) papierki. W historii spekulacji NIGDY nie było sytuacji, żeby coś osiągneło wzrost wartości o 100, 200, 300... % w tak krótkim okresie czasu, potem straciło tą wartość wielokrotnie a potem znowu ją odzyskało i przebiło.

A co do ilości - potrafisz jakoś udowodnić, że jest ich mniej niż 21 milionów? Czy da się jakoś kontrolować tysiące transakcji bitcoinami dziennie, jakoś je rejestrowac żeby udowodnić ich ilość?

aare

2014-03-01, 20:54
@up naprawde nie wiem gdzie zaczac bo wszystko co mowisz potwierdza jak malo wiesz o kryptowalutach. Owszem, da sie sprawdzic ile jest bitcoinow a co wiecej da sie tez zobaczyc wszystkie transakcje oraz ich kwoty przeprowadzane na calym swiecie - wystarczy wejsc na strone blockchain dot info
Mark Karpeles, ani Mt.Gox nie sa autorami bitcoina a jedynie jednym z portali gdzie mozna bylo wymieniac je na realne pieniadze. Jego upadek nie oznacza ze cala siec bitcoina przestaje dzialac. Na pozostalych, licznych, stronach cena bitcoina nadal utrzymuje sie na stabilnym poziomie 420euro za bitcoina. Dodatkowo gdybys byl odrobine bardziej obeznany z historia tej waluty wiedzialbys ze podobne sytuacje mialy miejsce juz wczesniej, poczytaj o sprawie serwisu bitcoinica. To bylo w 2012 roku, bitcoin jak widac nadal dziala.

Ork.Fajny

2014-03-01, 21:11
aare napisał/a:

bitcoiny maja limit 21 milionow sztuk i zostanie on osiagniety dopiero za parenascie lat [...] podstawowa jednostka nie jest bitcoin, ale satoshi ktory = 10^-8 BTC. [...]


Czyli nie jest ich 21 mln tylko 2,1 biliarda...

aare napisał/a:

@Ork.Fajny Moje retoryczne pytanie mialo przez analogie pokazac jak krypto pieniadze maja sie do FIAT, i bylo odpowiedzia na Twoje pytanie ktorej oczekiwales.


Moja pytanie miało sensowny sens i przedstawiłem w nim praktyczny problem, który twoja głupawa waluta za chiny ludowe nie pokona...

aare napisał/a:

Co do przelewow karta w biedronce na polskiej pieknej wsi, tutaj wlasnie - po raz kolejny - przewage pokazuja kryptowaluty bo aby sklepik sprzedajacy zielenine zaczal je akceptowac wystarczy dostep do internetu (nawet na wsi jestes w stanie sie podlaczyc do internetu komorkowego). Ze juz nie wspomne o tym ze nie trzeba placic zadnych dodatkowych oplat zwiazanych z instalacja i obsluga terminala kart platniczych.


Posłuchaj idioto. Infrastruktura związana z komunikacją jest WRAŻLIWA. Uszkodzenie jej jest łatwiejsze niż Ci się zdaje. Popatrz teraz na Krym i na wojska Putina które tam wchodzą. Ten konflikt wybuch nagle, niespodziewanie i nikt się go nie spodziewał ani nie myślał o nim. To samo może się stać w każdym innym miejscu na kuli ziemskiej. Myślisz że gdyby tamtejsza ludność korzystała z BitCoinów na co dzień to oddziały Rosyjskie w nie skorzystały by z możliwości odcięcia ludzi od waluty, poprzez zniszczenie paru przekaźników?
Ba... Zwykła wojna na Atlantyku między dwoma państwami tego basenu, nawet niekoniecznie mocarstwami, może zakończyć się zniszczeniem podwodnego systemu światłowodów które dostarczają internet a satelity nie mają takiej mocy by tylu urządzeń obsłużyć, a co za tym idzie odłączamy internet jednego kontynentu od drugiego. I tu jest cały problem waszej waluty. Ona działa tylko kiedy nikt nie podkłada żadnych kłód pod nogi.

dagins napisał/a:

Monety wydawane przez banki będą jeszcze przez bardzo długo, bo jest taka potrzeba rynku, jak podałeś w przykładzie z warzywniakiem na wiosce zabitej dechami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby używać ich zamiennie z wirtualnymi przelewami. Jedno i drugie ma swoje plusy jak i minusy.


BitCoin nie ma żadnej zalety. Przynajmniej że żadnej w stosunku do starego dobrego systemu ekonomicznego opartego na złotych monetach i standardzie złota.

aare napisał/a:

@up naprawde nie wiem gdzie zaczac bo wszystko co mowisz potwierdza jak malo wiesz o kryptowalutach. Owszem, da sie sprawdzic ile jest bitcoinow a co wiecej da sie tez zobaczyc wszystkie transakcje oraz ich kwoty przeprowadzane na calym swiecie - wystarczy wejsc na strone blockchain dot info


A co jeśli ja nie mam dostępu do neta i druga sosoba nie ma dostępu do neta a ja muszę akurat zwrócić kasę...?
Mogę jakoś wydzielić część BitCoinów z mojego offline portfela, no nie? I mogę mu to dać i on sobie może tym zasilić konto swojego portfela w trybie offline, tak?
Okej? A co jeśli ja wtedy oszukam kod programu i przywrócę dane że takowej transakcji nie było? W momencie synchronizacji obu portfelów do sieci pójdą sprzeczne dane. Co wtedy?

aare

2014-03-01, 21:38
@up odpowiadam bo uwazam to za zabawne, choc swoje racje przedstawilem juz w wystarczajaco dosadny sposob i dalsza rozmowa bedzie miala jedynie charakter karmienia trolla.

Cytat:

Czyli nie jest ich 21 mln tylko 2,1 biliarda...



Czy gdybys podawal ilosc dostepnych zlotych polskich podawalbys to w groszach? Nie sadze, dlatego tez nie podaje sie ilosci BTC w satoshi ktore sa synonimem groszy dla BTC.

Cytat:

A co jeśli ja nie mam dostępu do neta i druga sosoba nie ma dostępu do neta a ja muszę akurat zwrócić kasę...?



Jak zostalo wczesniej powiedziane BTC i inne krypto nie maja za zadanie calkowicie zastapic fiat-sow, tak samo jak nie zrobila tego bankowosc elektroniczna. W przypadku wojny atomowej i tak wszyscy bedziemy kupowac za kapsle od coca-coli. To samo sie tyczy Twojego argumentu o kruchosci infrastruktury komunikacyjnej. Watpie zebys nie posiadal konta w banku i cale swoje oszczednosci trzymal w skarpecie - gdyby padl internet, siec pierwotnie zaprojektowana aby wytrzymac ataki atomowe, bylbys w takiej samej dupie jak wszyscy posiadacze bitoinow. Tylko bardziej, bo stan Twojego konta nie bylby zapisany na dyskach na calym swiecie.

Cytat:

BitCoin nie ma żadnej zalety. Przynajmniej że żadnej w stosunku do starego dobrego systemu ekonomicznego opartego na złotych monetach i standardzie złota.



Mowisz o systemie ktory nie dziala juz od ponad 100 lat? Naprawde sadzisz ze pieniadze ktore uzywasz obecnie maja jakiekolwiek pokrycie w zlocie? Gdyby wszyscy posiadacze pieniedzy zechcieli nagle zamienic je na zloto (do czego w teorii maja prawo) caly Twoj "dobrze dzialajacy system" rozlecialby sie szybciej niz dalbys rade powiedziec "kryptowaluta" :P Co do braku zalet bitcoina, potworze to co powiedzialem wczesniej, "smart contracts", "smart properties", "cold storage", "decentralizacja", "blockchain" - mam nadzieje ze wiesz jak uzyc google.

szlovak

2014-03-01, 21:47
Bitcoin to nie waluta , przypomina bardziej akcje, które mocno zmieniają wartość w krótkim czasie. Waluta ma być stabilna. Jak na razie oparta jest jedynie na spekulacji bo jest BTC stosunkowo bardzo mało w porównaniu np do dolarów , do tego nie wiadomo czy ilość wad nie przewyższa jednak ilości zalet, jak właśnie podwójne wydawanie tych samych pieniędzy, jakieś ataki na sieć oraz co jak tego netu jednak nikt już nie będzie miał? Twórca (lub organizacja) równie enigmatyczna jak sposób działania "waluty". Może i jest teraz w trendzie wzrostowym (jeszcze) , ale jest stare powiedzenie, że jak już nawet fryzjer mówi żeby kupować akcje , należy tych akcji się natychmiast pozbyć, a ostatnio właśnie jest większe zainteresowanie na temat BTC.

Ork.Fajny

2014-03-01, 22:00
aare napisał/a:

Czy gdybys podawal ilosc dostepnych zlotych polskich podawalbys to w groszach? Nie sadze, dlatego tez nie podaje sie ilosci BTC w satoshi ktore sa synonimem groszy dla BTC.


Ja pie**olę... Ja studiując biotechnologię wiem więcej od ciebie o ekonomii... Zdajesz sobie sprawę że w poważnym modelu ekonomicznym ilość bogactwa wyraża się w takiej jednostce za którą można coś kupić i nie stosuje się żadnych mniejszych jednostek bo nie mają one sensu...? Oraz czy wiesz że grosz, cent, fenig etc. powstał w czasach standardu kruszcu i określał ilość po prostu mniejszą ilość danego świecidełka które miałeś przy sobie, a za które cały czas mogłeś coś kupić...?
Rozumiem że jesteś kuźa kul, dżezi i do przodu bo masz e-walutę ale to nie znaczy że masz prawo być ignorantem i nie znać podstaw ekonomii i historii z niej związaną...

aare napisał/a:

Jak zostalo wczesniej powiedziane BTC i inne krypto nie maja za zadanie calkowicie zastapic fiat-sow, tak samo jak nie zrobila tego bankowosc elektroniczna. W przypadku wojny atomowej i tak wszyscy bedziemy kupowac za kapsle od coca-coli. To samo sie tyczy Twojego argumentu o kruchosci infrastruktury komunikacyjnej. Watpie zebys nie posiadal konta w banku i cale swoje oszczednosci trzymal w skarpecie - gdyby padl internet, siec pierwotnie zaprojektowana aby wytrzymac ataki atomowe, bylbys w takiej samej dupie jak wszyscy posiadacze bitoinow. Tylko bardziej, bo stan Twojego konta nie bylby zapisany na dyskach na calym swiecie.


A czy ja gdzieś stwierdziłem że elektroniczna bankowość jest dobra...? Masz jakieś moje zdanie które to potwierdza...?


aare napisał/a:

Mowisz o systemie ktory nie dziala juz od ponad 100 lat?


Ten system nie "nie działa", tylko został rozmontowany. Między innymi przez takie ideologie jak ta związana z BitCoinem. Czyli myślenie że bogactwo bierze się z niczego.

aare napisał/a:

Naprawde sadzisz ze pieniadze ktore uzywasz obecnie maja jakiekolwiek pokrycie w zlocie? Gdyby wszyscy posiadacze pieniedzy zechcieli nagle zamienic je na zloto (do czego w teorii maja prawo) caly Twoj "dobrze dzialajacy system" rozlecialby sie szybciej niz dalbys rade powiedziec "kryptowaluta" :P


Wskaż mi zdanie w którym twierdze że gdzieś istnieje parytet złota...

aare napisał/a:

Co do braku zalet bitcoina, potworze to co powiedzialem wczesniej, "smart contracts", "smart properties", "cold storage", "decentralizacja", "blockchain" - mam nadzieje ze wiesz jak uzyc google.


Nie umiem. Skoro jesteś ekspertem to się wypowiedz.
Odniosę się tylko do "decentralizacji". Bo ona się wam wszystkim fanom BitCoinów popie**oliła z BRAKIEM ODPOWIEDZIALNOŚCI. Wiem że większość z was to libertarianie, ale to nie jest wytłumaczeniem dla kretyńskiego pomysłu aby ładować czas i realne bogactwo w walutę(i jej promocję) za którą nikt nie może beknąć w razie problemu. To jest kolejna wielka wada w stosunku do złota. Ktoś kto bije złote lub częściowo złote monety, albo drukuje weksle(banknoty), zobowiązuje się na nich i podaje swoje dane, w kierunku których mogę się zwrócić aby oddać mu jego własność w zamian za odpowiednią ilość jakiegoś dobra. TO jest to co określa wartość danej waluty i sprawia że waluta jest wiarygodna. Sterta zer i jedynek tego nie posiada.

Nicram1024

2014-03-01, 22:03
A zadał sobie ktoś pytanie: Ile bitcoinów miał ich twórca/twórcy? Oni oczywiście znali algorytm, bo go przecież wymyślili prawda? I na dodatek nakłonili cały świat, żeby kupował i płacił czymś co oni kontrolują?

Jak bym chciał kiedyś coś takiego wymyślić. Tyle kasy bym na tym napie**olił, że wszystkim dookoła by się rzygać zachciało :P

bloodwar

2014-03-01, 22:08
aare napisał/a:

@up naprawde nie wiem gdzie zaczac bo wszystko co mowisz potwierdza jak malo wiesz o kryptowalutach. Owszem, da sie sprawdzic ile jest bitcoinow a co wiecej da sie tez zobaczyc wszystkie transakcje oraz ich kwoty przeprowadzane na calym swiecie - wystarczy wejsc na strone blockchain dot info
Mark Karpeles, ani Mt.Gox nie sa autorami bitcoina a jedynie jednym z portali gdzie mozna bylo wymieniac je na realne pieniadze. Jego upadek nie oznacza ze cala siec bitcoina przestaje dzialac. Na pozostalych, licznych, stronach cena bitcoina nadal utrzymuje sie na stabilnym poziomie 420euro za bitcoina. Dodatkowo gdybys byl odrobine bardziej obeznany z historia tej waluty wiedzialbys ze podobne sytuacje mialy miejsce juz wczesniej, poczytaj o sprawie serwisu bitcoinica. To bylo w 2012 roku, bitcoin jak widac nadal dziala.



Przekładając to na język "walutowy" - masz 100 zł wydany przez mennicę RP, pieniądz ten sam w sobie nie ma w zasadzie żadnej wartości (można sobie nim - mówiąc językiem żołnierskim - podetrzeć dupę), jedyne co kupujesz zamieniając realny produkt (swoją pracę jako usługę albo efekty przez nią wytworzonę) na tenże kawałek papieru jest pewność, że mennica RP nie będzie drukować stuzłotówek bez pokrycia na trzy zmiany przez x czasu jak w pie**olonym Zimbabwue tylko będzie się opierała na jakichś zasadach utrzymując jego wartość. Kiedyś była zasada że łączna ilość banknotów danej waluty w obiegu musi być równoważna wartości złota w skarbcu danego kraju tak, aby (teoretycznie) gdyby każdemu obywatelowi w kraju zechciało się pofatygować do banku krajowego i zamienić Jagiełlę na jego równowartość w złocie - państwo musiałoby mieć pokrycie na taką fanaberię. Oczywiście ilość obywateli która na hejnał, jak jeden mąż zamienia całą posiadaną walutę na złoto w banku krajowym jest znikoma, a niestety potrzeby kraju rosną, jakoś dług narodowy trzeba pokryć. Ponieważ nie ma na świecie tak bogatej osoby, która by mogła pożyczyć, nawet dość małemu krajowi, kasy żeby pokryć jego długi, a tym bardziej nie może tego zrobić żaden kartel, spółka, sieć bankow etc. oferując JEDNOCZESNĄ, wielobiliardową pożyczkę 99,5% krajów na świecie (tyle krajów ma dług narodowy, no teraz 100% bo wywalono z walki Libię*) więc stworzono fikcję Banku Światowego, który pozwala krajom dodrukowywać kasę bez pokrycia w majątku (z fikcją jego spłacania). Wszystko trzyma się kupy póki obywatele płacą podatki na spłatę długu i jednocześnie nie dopytują się ile realnie jest waluty w obiegu. W "kryptowalutach" sytuacja jest podobna - siła waluty mierzona jest w jej stabilności a stabiloność bierze się z ograniczonej ilości waluty na rynku, nie ma żadnego wglądu w ilość BitCoinów na rynku (poza stroną którą podałeś która, jak się łatwo domyślić, jest sterowana przez osoby mające żywotny interes w tym, zeby ludziska za szybko się nie gapnęli że BitCoiny nie mają żadnej wartości) a która strona generuje po prostu losowe wartości transakcji i pokazuje taką ilość kasy na rynku jaka pasowała jej twórcy (można to łatwo sprawdzić - dokonać oficjalnej transakcji na jakieś normalniej stronie (nie SilkRoad czy innych torowych szajsach) na jakaś "dziwną" kwotę (np. 0,0005500055) i obserwować o której się pojawi (czy raczej - nie pojawi :-) w serwisie...

*która nawiasem mówiąc miała kilka lat pod rząd nadwyżkę budżetową, chciała odejścia od dolara jako waluty rozliczeniowej za ropę i jako jedyny kraj na świecie miała nadwyżkę budżetową w dolarach - mówiąc krótko, jak żaden inny kraj na świecie zasłużyła sobie na pakiet demokracji :)