a jeśli chcą pisać książki, piosenki, protestować pod ambasadami i chodzić na parady to niech sobie to robią. w końcu są ludźmi i mają swoje prawa. ja pie**olę, odezwał się pan wszechświata.
podejrzewam, że te brudasy podzieliłyby się z tobą chlebem prędzej niż niejeden bogaty
white trash
życie na smietniku najbogatszej cywilizacji świata i korzystanie z jej dobrodziejstw to nie jest wolność. gardzę tymi ludzkimi odpadami.