@up a Ty k***a za przeproszeniem od czego k***a panie łaskawy byłeś?! ch*j z tego jak sie gotuje, czy mrożone, czy kupione, czy inne takie, jeżeli knajpa ma obrót znaczy że klientowi to pasuje, tak? A jeżeli knajpa ma obrót, a szef ch*j wypompowuje z kucharzy nawet amoniak w czystej postaci, to Twoim pie**olonym psim obowiązkiem jest ogarnięcie miejsca pracy, jeżeli inni pracownicy zapie**alają, a nie k***a kelnerzy....co dwóch klientów na papieroska.

Sam jestem kucharzem, więc się odniosę do posta kurczastego.

"A ja pracowałem jako kelner i takich wieśniaków jakich na kuchni spotkałem to nigdzie.
Później pracowałem w pubie w którym serwowano jakieś przekąski, tam już była spoko ekipa.
Więc nie ma co generalizować. "

Jak nie ma co generalizować, to po co te pierwsze zdanie?


"Prawda za to jest taka, że do 90% lokali gastronomicznych powinna wbić państwowa inspekcja pracy, sanepid i urząd skarbowy."

Sanepid to bardzo częsty gość w dobrych lokalach.

"Pracownicy zatrudnieni na h*j wie co ale na pewno nie na odpowiednią umowę. Niepłacone nadgodziny"

Nawet mając umowę o pracę zapierdzielasz po 12-14 godzin, weekendy, święta, nadgodziny i to bez żadnych bonusów, hallo w tej branży nikt nie mówił, że jest łatwo.

"Kotlet z podłogi to naprawdę nie jest największy problem"

Jak ktoś takie rzeczy wydaje to jest gówno, a nie kucharz, a jak kelner widzi takie rzeczy i nie protestuje to jest gówno, a nie kelner.[/b]

jak najbardzie masz rację! Ale Twoja przygłupia płeć, żadna krwi innej niż tej która wydobywa się z targu rybnego co miesiac, w telewizji już napie**ala marszałkini, poruczniczka....ja pie**ole...
Co do kuchni? Sam byłem kucharzem w knajpach przez dobre 4-5 lat, i jedna jest tylko tak naprawdę zasada...tak prosciutka, a jednak tak zajebiscie trudna przez zj***ne tępe dzidy obu płci....Przyżądzasz tak jak byś miał sam to jeść/podajesz i obsługujesz klienta tak jak sam byś chciał być obsłużony..;] otto

po tym poście od razu widać, że dawno nie moczyłeś

idąc komentarzami dalej:
a ja pracowałam w LOT Catering i mówię Wam, nie jedzcie kanapek w samolotach

po tym poście od razu widać, że dawno nie moczyłeś

a ty nigdy

a ty nigdy

pewnie z racji tego, że jestem kobietą

Co za szmata

k***a kucharze się oburzyli.

Prawda jest taka, że większość z was to ma umiejętności z maka a wydaje mu się, że z masterchefa by wygrał.

A to, że się zapie**ala po 14h na dobę to racja, wiedziałem na co się piszę.
Jednak jakieś prawo istnieje, więc niech właściciel go przestrzega.

I się nie spinaj kucharzu bo zarabiałbyś 2 razy więcej gdyby to prawo było respektowane.
Nie raz nie dwa jest sytuacja, że kelnerzy dzielą się napiwakami z kucharzem.

Pozdrowienia dla wszystkich w gastronomii:D Robota ciężka, fakt ale ile zabawy. Przez cztery lata stania za barem nigdy nie udało mi się pożądnie wytrzeźwieć

pewnie z racji tego, że jestem kobietą

właśnie o to mi chodziło