18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Azjatycki recykling

~Beny • 2023-03-16, 10:47
Temat robiony na szybko, nawiązujący do tego tematu.

Olej rynnowy, olej wykopowy, olej kanalizacyjny (ściekowy, rynsztokowy) lub olej skażony, to chiński slangowy termin używany głównie w Chinach i na Tajwanie w odniesieniu do oleju z recyklingu.

Można go użyć do opisania nielegalnych praktyk restauracji wykorzystujących ponownie olej kuchenny, który był już gotowany dłużej niż pozwalają na to przepisy bezpieczeństwa. Można go również użyć do opisania ponownego przetwarzania zjełczałego żółtego tłuszczu zebranego ze źródeł takich jak frytownice w restauracjach i odpady z rzeźni.



Więcej z wiki

Kriski

2023-03-16, 11:12
Rozumiem że to problem, ale po co o tym mówić skoro Chińczycy czy kraje trzeciego świata mają to w głębokim poważaniu?

~Angel

2023-03-16, 11:25
Kriski napisał/a:

Rozumiem że to problem, ale po co o tym mówić skoro Chińczycy czy kraje trzeciego świata mają to w głębokim poważaniu?



Widzisz, Chińczycy chociaż mają przepisy mówiące o długości smażenia na danym oleju a w Polsce smażą dopóki sanepid albo gesslerowa nie wpie**oli do lokalu.

Kriski

2023-03-16, 12:37
~Angel napisał/a:

Widzisz, Chińczycy chociaż mają przepisy mówiące o długości smażenia na danym oleju a w Polsce smażą dopóki sanepid albo gesslerowa nie wpie**oli do lokalu.



No nie rób z Polski jakiejś dziczy. Przepisy są i nawet są respektowane, może masz pecha i zjadłeś ze dwa razy kebaba czy inny syf po którym miałeś sensacje gastryczne ale to nie dotyczy całości gastronomii. Już powoli kończą się dobre czasy że za łapówę można wszystko (kontrolerzy się boją nagrania)
Nowe gastro biznesy siłą rzeczy muszą jakością o klienta walczyć.
Fakt, jest jeszcze prowincja i stacje benzynowe na których lepiej nie jeść. Najlepiej nic tam nie robić, zatankować i sp***alać.

Zulu-Gula

2023-03-16, 12:38
1/10 oleju na chińskim rynku pochodzi z rynsztoka.
Babina z filmiku jest w ch*j zadowolona z pracy, bo po 10. latach zbierania tego gówna, zarobiła na budowę domu w swojej rodzinnej wiosce.
Chińskie restauracje, knajpy i hotele są bardzo zadowolone z taniego źródła oleju. Władze z tym niby walczą, bo przy wytapianiu tego szamba jebie niemiłosiernie.
Mam wrażenie, że u nas jak smażą ciągle na tym samym oleju, to wychodzi podobne gówno.
Nad morzem, w smażalniach, mają tak sk***iały olej, jakby smażyli na nim jeszcze przedtem ojciec z dziadem i pradziadem :rofl:

~Angel

2023-03-16, 14:04
Kriski napisał/a:

No nie rób z Polski jakiejś dziczy. Przepisy są i nawet są respektowane, może masz pecha i zjadłeś ze dwa razy kebaba czy inny syf po którym miałeś sensacje gastryczne ale to nie dotyczy całości gastronomii. Już powoli kończą się dobre czasy że za łapówę można wszystko (kontrolerzy się boją nagrania)
Nowe gastro biznesy siłą rzeczy muszą jakością o klienta walczyć.
Fakt, jest jeszcze prowincja i stacje benzynowe na których lepiej nie jeść. Najlepiej nic tam nie robić, zatankować i sp***alać.



Oczywiście, że gastro się zmienia jeżeli chodzi o restauracje które musza dbać o stałego klienta ale w sezonowych Januszexach szczególnie w turystycznych miejscowościach w dalszym ciągu panuje dzicz bo sanepid nie jest w stanie sprawdzić wszystkich lokali w sezonie. Nawet jak wpadnie to raz na sezon wiec kara 1000 zł za stary olej czy zbyt niską temperaturę w chłodni/zamrażalniku jest wliczona w biznes a klient jest jednorazowy - dziś jest ten klient a jutro inny i tak to nadal wygląda. W mojej pracy dość duża część klientów o gastro i u wielu zakupy np dezynfekcja czy podstawowe srodki czystości robione są wyłącznie pod kontrolę i kupuje co roku 0,5l płynu dezynfekcyjnego (i patrzy na datę żeby była jak najdłuższa) żeby stał jak wpadnie sanepid. Januszerka była jest i będzie i niestety ze wzgledu na galopujące koszty obawiam się że tendencja do oszukiwania i naciągania wszelkich norm będzie co raz większa.

_Netrunner_

2023-03-16, 14:14
Angel napisał/a:

Oczywiście, że gastro się zmienia jeżeli chodzi o restauracje które musza dbać o stałego klienta ale w sezonowych Januszexach szczególnie w turystycznych miejscowościach w dalszym ciągu panuje dzicz bo sanepid nie jest w stanie sprawdzić wszystkich lokali w sezonie. Nawet jak wpadnie to raz na sezon wiec kara 1000 zł za stary olej czy zbyt niską temperaturę w chłodni/zamrażalniku jest wliczona w biznes a klient jest jednorazowy - dziś jest ten klient a jutro inny i tak to nadal wygląda. W mojej pracy dość duża część klientów o gastro i u wielu zakupy np dezynfekcja czy podstawowe srodki czystości robione są wyłącznie pod kontrolę i kupuje co roku 0,5l płynu dezynfekcyjnego (i patrzy na datę żeby była jak najdłuższa) żeby stał jak wpadnie sanepid. Januszerka była jest i będzie i niestety ze wzgledu na galopujące koszty obawiam się że tendencja do oszukiwania i naciągania wszelkich norm będzie co raz większa.



:badyl: - interpunkcja paliwoda

turor

2023-03-16, 14:45
~Angel napisał/a:

Oczywiście, że gastro się zmienia jeżeli chodzi o restauracje które musza dbać o stałego klienta ale w sezonowych Januszexach szczególnie w turystycznych miejscowościach w dalszym ciągu panuje dzicz bo sanepid nie jest w stanie sprawdzić wszystkich lokali w sezonie. Nawet jak wpadnie to raz na sezon wiec kara 1000 zł za stary olej czy zbyt niską temperaturę w chłodni/zamrażalniku jest wliczona w biznes a klient jest jednorazowy - dziś jest ten klient a jutro inny i tak to nadal wygląda. W mojej pracy dość duża część klientów o gastro i u wielu zakupy np dezynfekcja czy podstawowe srodki czystości robione są wyłącznie pod kontrolę i kupuje co roku 0,5l płynu dezynfekcyjnego (i patrzy na datę żeby była jak najdłuższa) żeby stał jak wpadnie sanepid. Januszerka była jest i będzie i niestety ze wzgledu na galopujące koszty obawiam się że tendencja do oszukiwania i naciągania wszelkich norm będzie co raz większa.




Jak takiś prawilny i masz takich klientów a twierdzisz , że cię to wqrwia, to podaj ich listę do sanepidu, chyba że sam jesteś Januszem co to dla zysków wszystko zrobi.

ra0mir

2023-03-16, 15:34
Kriski napisał/a:

Rozumiem że to problem, ale po co o tym mówić skoro Chińczycy czy kraje trzeciego świata mają to w głębokim poważaniu?



Ale po co o tym mówić? To nie dobra jest.

Pentoser

2023-03-16, 15:50
Zolci nie maja zadnych zasad i empatii oni pompuja zwierzeta woda przed ubojem zeby pare kilo wiecej bylo nie mowiac o gotowaniu i smazeniu zywcem tudziez napie**alaniu do kruchosci. Chinska jakosc ktora znamy i to z czego mamy p*zde od lat jest i tak lepsze na eksport niz dla nich wewnetrznie. Olej to stary motyw ale np buleczki na parze z tektura dla turystow czy sztuczne jajka sa bardziej szokujace. To sa ludzie ktorzy potrafia robic ziarna ryzu z plastyku albo wlierdalac cement do orzechow zeby siecej wazyly a jak bedzie opzypal to ch*j ale my takim bydlakom dajemy opie**alac sie z wlasnosci intelektualnej a potem konkurowac na naszych rynkach cwe*ac wlasne firmy wymaganiami a im pozwalajac na export na jakas smieszna deklaracje ce. Beka z tej ciekawostki jest taka ze co prawda to oni wylawiaja trn olej z kibli zeby na nim smazyc ale to my zremy potem paczki chinskie z biedronki po 30 groszy.

Marcinqqq

2023-03-16, 15:55
ale w czym problem? u na idzie to w ścieki, lub do utylizacji, u nich to jedzą, nie jest trujące, bo jak by było to by tego nie jedli, a reszta tego filmiku to pie**olenie o szopenie i szukanie dziury w całym

smc

2023-03-16, 16:17
Jakbyś prześledził cykl życia wody w swoim mieście, to byś dopiero się zdziwił... ;-)

zwierzak30

2023-03-16, 16:24
Czajnis fud is weeery gud. :mrgreen:

Wiewór

2023-03-16, 16:42
W czym problem. Jeśli olej z gowna pasuje wszystkim to co. Pozostaje życzyć smacznego.