18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Autentyk ze szpitala.

alveanerleo2 • 2013-04-10, 23:00
Podziało mi się coś ch*jowego na lekcji i zabrali mnie do szpitala. Leżę sobie pierwszy dzień, drugi, trzeci i zdążyłem zajarzyć, że szpital ma własnego księdza, co to sobie on codziennie obchodzi wszystkie sale, udziela komunii i spowiedzi. Czwartego dnia pobytu dopisali nam dziadka. Po południu do sali wchodzi ksiądz i pyta się go czy się nie chce wyspowiadać. A dziadek z przerażeniem na twarzy: k***a.. to już tak źle ze mną? Nie mogłem się pozbierać ze śmiechu z pół godziny.

rksrobert

2013-04-11, 16:26
No przyznaj się, że skrętu jajec dostałeś, a nie udajesz, że jakaś ch*joza.

alveanerleo2

2013-04-13, 21:57
KJP678 napisał/a:



Zastanawia mnie, co się mogło stać na lekcji, że zabrali cię do szpitala. I to na kilka dni. Dostałeś ataku padaczki? Dostałeś książką po głowie od kolegi? Cyrkiel ci się wbił w tyłek? A może jeszcze coś innego?

No nie wiem, ale jak ci drętwieje lewa połowa ciała, sinieją ci kończyny i masz dreszcze jak sk***ysyn, to chyba coś się dzieje.