Poniekąd jest to pewne odbicie problemów społecznych, dlatego nie zdziwią mnie nawet apteki z dowozem do domu czy banki ze striptizem (wasze miasta nie składają się jeszcze w 90% z banków i aptek? Wkrótce będą...). Na zachodzie europy, to jeszcze stać społeczeństwo (ale niedługo i im się skończy) na jakiś kaprys (od czasu do czasu), natomiast u nas kasę wyciśniesz z człowieka już tylko grożąc jego zdrowiu, lub obracając jego pieniędzmi z których płaci podatki.
Wy k***y j***ne; "otwarli" jest formą dopuszczalną tak samo jak "otwotrzyli". Zajrzyciej do wujka G, zanim pie**olnięcie na necie.