Hackerzy występujący pod szyldem Anonymous wypuścili właśnie do sieci 1.7GB maili wykradzionych z serwerów amerykańskiego Biura Sprawiedliwości. Jak sami piszą w wydanym oświadczeniu – „nie reprezentujemy żadnego rządu ani partii politycznych, stoimy na straży wolności obywatelskich, wolności słowa, wolności informacji”. Co dokładnie zostało ujawnione?
Oprócz samej wewnętrznej korespondencji mailowej hackerzy udostępnili także zrzut całej bazy danych. Podczas gdy to robili, przedstawiciele Biura Sprawiedliwości próbowali wyłączyć strony, z których dane wyciekły – co ma pokazywać, że obawiali się oni ujawnienia znajdujących się tam informacji.
Sami hackerzy twierdzą, że dane zostały ujawnione aby wszyscy mogli dostrzec korupcję w rządzie i położyć jej kres.
Dane udostępnione zostały w sieci torrent.
[ Komentarz dodany przez: Linekk: 2012-05-22, 17:33 ]
Link do torrenta usunięty, nie można tu tak.
ch*j wielki i szelki. Anonymous to pewnie zgraja pedałów opłacanych przez us i a, gdzie głównym celem jest ujawnienie średnio szkodliwych danych a tym samym jak potęgi światowe obrabiają nam dupę, potem biedny skrzywdzony lud zaufa Anonymous, które będzie miało absolutne poparcie na świecie ( przecież obaliły rządy które trzymają nas w ucisku). Gdy będą już u władzy, a cały świat będzie myślał że jest wolny, wtedy wyskoczą z cienia Putin + Obama z wielkim, k***a, napisem LOL NOPE.
Ściągnąłem, rozpakowałem, rozpakowałem, W ch*j plików *.pdf ze statystykami przestępstw kradzieży. ogólnie U. S. Department of Justice. Nie za wiele czasu mam żeby jakieś perełki wyszukać bo jest tego bardzo dużo.
Przyznam szczerze ze te wszystkie dane nie bardzo mi się przydadzą i niewiele mi oczu otworzą bo po prostu ich nie rozumiem. Tak prawdę powiedziawszy korupcja jest wszędzie a to znalazłem jej dowód gdzieś w stanach zjednoczonych, to jakoś nie podniecam się z tego powodu.
Mogli by coś w Polsce znaleźć, jakieś łapówki, pranie pieniędzy przez naszych polityków. ch*j mnie obchodzi rząd amerykański, najlepiej jak się rozjebie ten wk***iający moloch..
"Podczas gdy to robili, przedstawiciele Biura Sprawiedliwości próbowali wyłączyć strony, z których dane wyciekły – co ma pokazywać, że obawiali się oni ujawnienia znajdujących się tam informacji."
Ja pie**ole, konspiracja gimnazjalna mode ON. Jakby sie tobie na maila wlamali gdzie masz 3000 wiadomosci ze spamem od wrozbitow i innych portali randkowych to tez bys zmienil haslo. To znaczy ze walisz konia pod wrozbite macieja? Co za k***a glupota... Taaak wszystkich was zarabiajacych 300 dolarow/miesiac Polakow rzad amerykanski chce obrobic. Oprocz tego gadaja z kosmitami i znaja 100 pierwiastkow spoza tablicy mendelejewa. Wezcie sie k***a do jakiejs kartkowki z matematyki pouczice czy cos, bo az mdli od tego gimbo-pie**olenia...
Akurat część audycji z Russia Today mogli sobie darować.
Po pierwsze jest to na korzyść rządu i wywiadu rosyjskiego by tak łatwo dorwać się do jakichkolwiek danych z USA.
Po drugie RT jest dość reżimową stacją w Rosji i atak na własne państwo by srogo potępili lub nawet w imię cenzury nie wspomnieli o nim.