Ułigułi and jamijamijami! Świnki lubią ziemniory!
3000 funtów to 1360 kg... Czyli przez rok ten hipopotam wpie**ala tyle co waży moje auto. Ze mną w środku. To rzeczywiście nieszczęście. Ciężko wyjść z takiego "nałogu". Ale na początek mogłaby spróbować wpie**alać w siebie np. 6000 a nie 8000 kalorii dziennie! Ale to pewnie dla niej zbyt trudne. Przecież ona jest "chora". Ni ch*ja mi nie żal takich ludzi. Ale dobrze że są na tym świecie, bo można się z nich śmiać i wytykać ich palcami wyzywając od tłustych wieprzy.
Poza tym ona sama zapewnia pracę kilku wdzięcznym farmerom
pewnie tak, moja znajoma nie je mięsa od dłuższego czasu (parę może paręnaście lat) i teraz jeśli zje potrawę w której było mięso to ma odruch wymiotny, nawet jeśli wcześniej to mięso się jej wybrało i nie mówiło się, że kiedykolwiek tam było : P
Moja koleżanka też jest wegetarianką. Jak sama mówi o sobie "mięsko do buzi biorę tylko żywe"
Je żywe zwierzęta w całości? Musi wyglądać jak ten pelikan co połknął gołębia.
A co do takich j***nych tłuściochów (chciałbym użyć jakiegoś mocniejszego wyrażenia, ale nie mogę nic wykombinować), to rzucałbym ich na pożarcie małym, głodnym potworkom w Afryce.