Najbardziej wk***iające w Angolach jest to, że nawet nie próbują wymawiać nazwisk i nazw własnych w sposób trochę podobny do oryginalnego. Nieważne, że nazywając się Majewski, powiesz Majewski (co mogą wymówić). Dla nich zawsze będziesz Madżuski. Po prostu nie i ch*j.
k***a czy to ważne jakiej są narodowości? Ja pie**ole zaraz ktoś walnie, że nie Australijczycy, tylko Kanadyjczycy, a potem mieszkańcy Alaski i jeszcze ch*j wie co. A ja mówię, że to zautomatyzowane plemię anglojęzycznych buszmenów z Ziemi Ognistej. Co nie zmienia faktu, że dofciap odj***li.
@up przykładem jest tamten żołnierz co się z gościem dogadać nie mógł ;p
Rozpie**alają mnie ludzie tacy jak ty, zobaczą moro wz. 93 i pie**olą że to żołnierz. Otóż to nie żołnierz.
Widziałeś kiedyś żołnierza w czapce z daszkiem moro?