"Bo dobry czerwony to martwy czerwony."
J.K.M.
Oho...Jaki groźny Korwin...Szkoda że jak mógł się wykazać w walce z prawdziwym socjalizmem to ch*ja robił, a władza traktowała go jak pajaca, co mu zresztą pasowało, bo po co się narażać? A teraz, jak jest, uwaga, wolność słowa, to Korwin szaleje i jest bezwzględny...Przypominam że całe jego życie było za czasów realnego (tak, tak, nazwa nieprzypadkowa) socjalizmu, ale jakoś mu się nie paliło do zmieniania systemu...