Dobrze gada, sami sobie hamerykańce i unia wrogów narobią. Po ch*j się mieszali w sprawy innych państw niby pokojowo wyrzynając miliardy podczas swojej pseudo wojny. Dyktatora powinni zaj***ć ale od zwykłych ludzi wara. Wypie**alać bo to nie wasza wojna.
@up
A ty chyba zapomniałeś że Rosja w byłych krajach sowieckich sama przyczyniła się do powstania bojówek Czaczeńskich , bo wprowadzali im swoje prawa i odebrali domy i ojców a h*je jeszcze bedą pouczać innych o zbrodniach. Łukaszenka już zapomnaiłe jak w Gruzji chcieli porządek zrobić z Ruskimi? pie**olony hipokryta boi się o swój stołek dlatego chowa się za plecami putina.
Bardzo mądry człowiek, prawdziwy przywódca! Polska o takim prezydencie może tylko pomarzyć, Białorusini dali by się za niego pociąć, ale i tak 90% Europejczyków uważa go za drania, żydowskie mas-media niestety tym 90% ludzi zrobiły sraczkę z mózgu.
k***a, mimo że Łukaszenka trzyma swój kraj krótko za mordę, to tutaj ma absolutną rację - nikomu nie jest potrzebna "pokojowa misja" obcego państwa. PIWO
@clubber84
piszesz jakby trzymanie za mordę było czymś niewłaściwym...
Może nie jestem zwolennikiem totalitaryzmu, ale na pewno autorytaryzm jest lepszym systemem niż demokracja. Bo autorytaryzm czasem jest zły, a demokracja zawsze.
Demokracja... jest stworzona do kontrolowania całych narodów. Rządzi w niej większość, choć wiadomo od wieków, że kompetencje do podejmowania decyzji ma tylko mały procent ludzi. Co to oznacza? że kontrolując przez media większość sprawuje się rzeczywistą władzę, a to niewielkie grono kompetentnych nie ma nic do gadania. Boję się tego stwierdzenia, ale obawiam się, że narzucanie demokracji krajom jest w rzeczywistości odbieraniem ich wolności od grup interesów, którym my podlegamy nieświadomie. Upadek ostatnich dyktatur to upadek przyczółków wolności narodu i zmierzanie do globalizacji gdzie człowiek ostatecznie jest niewolnikiem systemu
@sanger Otoz to... Demokracja to zniewolenie. W demokracji glosniejszy ma racje. Najglosniejszy jest ten, kto ma mnostwo pieniedzy by dotrzec do ludzi. Bycie kontrowersyjnym, odkrywczym w demokracji nic nie znaczy. A jednostka i tak jest na tyle wolna, na ile pozwola jej rzady - dokladnie tak jak w dyktaturze.
Świat się dupą do góry przewraca. Ludzie uciekają przed socjalizmem do Rosji, dyktatorzy mówią słusznie, logicznie i rozsądnie. Co jeszcze się okaże, ciekawe? Że wszystkie prostytutki są dziewicami?