18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

"Aktualności" – zakajdaniona chómanistka

JÃ...........a. • 2012-07-16, 21:08
Dawno temu w internecie istniała perełka hejtingu - portal hejter.eu. Portal słynął z zamieszczonych tam artykułów, które powiedzmy sobie szczerze, były pisane bez ogródek.
Oto PrtSc jednego z artykułów:





Link do artykułu GW: http://wyborcza.pl/1,95892,9882464,Nie_jestem_glupia_czy_leniwa___list.html

Portal już nie istnieje, więc próba wejścia na stronę jest daremna.

BulaKSSG

2012-07-17, 12:12
Z matematyki bystry byłem w podstawówce, jak większość chyba. Potem się nie chciało, to i wyniki były gorsze. Aż w pierwszym semestrze drugiej klasy liceum nie zdałem. Najpierw j***łem za to nauczycielkę, że ch*jowo tłumaczy, za dużo wymaga i tak dalej, ale jak zacząłem przede wszystkim uważać na zajęciach i ewentualnie coś tam w domu robić, to nie schodziłem poniżej trójki. Matura na 78%, bez żadnej nauki tuż przed. Wykaz wzorów jest tak rozbudowany, że nawet jak się czegoś nie umie, albo zapomniało, to można poprzyglądać się pięć minut w dany dział i szybko się nauczyć.

Tak więc można się przygotować? Można! Tylko trzeba chcieć i skupić się przez tych pięć godzin tygodniowo przez trzy lata. A potem tępe dzidy gadają, że nie są leniwe, tylko mają dyskalkulię. Tym idiotom można by nawet podręcznik dać zamiast wykazu wzorów, to i tak nie zdaliby matury.

Galu87

2012-07-17, 12:14
Powiem tak, udzielam korepetycji z matematyki i muszę przyznać że niektóre osoby które do mnie przychodzą z klas maturalnych nie umieją dodawać ułamków, więc czego się spodziewać. Ale mimo wszystko na maturze 50% można dostać odpowiadając na pytania testowe abcd :/ Więc wybaczcie, ale trzeba być debilem żeby nie zdać matematyki. Jeden z moich uczniów z 3 gimnazjum bez większych problemów rozwiązywał zadania z matury z matematyki, wystarczyły mu tylko wzory, których nie miał jeszcze w gimnazjum. Także ta dziewczyna musi być kretynką, która nie potrafi logicznie myśleć i jakby nie patrzeć to z języka polskiego trzeba na pamięć nauczyć się co autor tego utworu miał na myśli bo szkoły uczą myślenia wg. klucza, wzorca żeby zdać maturę. Także pozdro dla autorki tego tekstu niech smaży hamburgery w macu ;)

sonico

2012-07-17, 12:19
portal nie istnieje a typ ma tak duzo screenow z tego portalu ? on k***a tu robi jakÄ…Å› kryptoreklame

trauma

2012-07-17, 12:43
Jak mnie denerwują ludzie, którzy udają tak zaczytanych w literaturze humanistów, że nie potrafią poświęcić nawet chwili na naukę matematyki. Też mógłbym narzekać, że po co mi polski na Uniwersytet Medyczny? Przecież to takie nieżyciowe. Bez nauki zdałem polski i matmę na ponad 80%. Potem na pierwszym roku musiałem się nauczyć całek i pochodnych. Z problemami, ale też się dało. Wystarczy k***a chcieć.

Podsumowując: ludzie, którzy uznają się za oczytanych humanistów "bez jakichkolwiek zdolności matematycznych" to zwykłe tępe i zajebiście leniwe k***y. Poprawią maturę, a potem i tak wylądują na jakiejś zapchajdziurze łopatologii albo ch*joznawstwie.

Suka_Blyat

2012-07-17, 13:03
A ja bym w ogóle wypie**olił maturę. Na ch*j to komu? Uczelnie powinny same we własnym zakresie w trakcie rekrutacji robić indywidualny egzamin na konkretny kierunek z wiedzy zdobytej w szkole średniej i wcześniej. Natomiast przy wstępnej kwalifikacji na egzamin na kierunek można by brać pod uwagę średnią ocen z liceum/technikum z całego czasu nauczania. A jak komuś styknie nauka na liceum/technikum to po co ma się stresować maturą?
Powiecie zaraz, że przez to pojawi się większa ilość nieuków. No ale każdy uczy się na siebie, nieuk potem będzie żałował, że nie chciało mu się pouczyć i będzie rowy kopał, albo rozładowywał towar z tira w biedronce

Kluska

2012-07-17, 13:21
@up idąc tym tokiem rozumowania, to wypie**olić najlepiej też te ewentualne egzaminy wstępne, ponieważ na pierwszym roku będzie odsiew, albo najlepiej, to zrezygnować z egzaminów, bo przecież jeszcze trzeba się obronić, a nieuk się nie obroni... :brawo:

Matura to pikuś. jeśli ktoś nie potrafi zdać matury, to na 110% nie da rady zdać egzaminów na uczelni wyższej.

dla mnie matura była przedsmakiem studiów, że jednak da się chlać całą maturalną, w tydzień ogarnąć temat i ładnie zdać :lol: dostałem się na wymarzoną uczelnię techniczną, gdzie chleję a na tydzień przed ostatnim terminem kuję jak pojeb. :lol:


Proximate

2012-07-17, 13:33
Cytat:

ale dlaczego MUSIMY umieć obliczać prawdopodobieństwo, wielomiany, ciągi, logarytmy, wariacje, po co.



Nie żeby wariacja była częścią obliczania prawdopodobieństwa..

mongolski_nudysta

2012-07-17, 15:17
najpierw gimby robią kwejki o tym jak są szalone i mają wyj***ne na naukę, a po kilku latach płacz że matmy na poziomie dla upośledzonych nie zdają. jak miło :)

Cyrk

2012-07-17, 16:43
Nie no zaraz - spokojnie. Humanista to z definicji człowiek WSZECHSTRONNIE wykształcony o bardzo różnorodnych zainteresowaniach. Człowiek, który nie ogarnia prostych rachunków (bo tyle potrzeba do zdania matury z matematyki) to nie żaden humanista tylko zwykły debil...

piotrekz03

2012-07-17, 18:55
ringus napisał/a:

Humaniści nie zdają matury z matmy, ale już umysły ścisłe nie mają problemu z polskim. Wnioski nadchodzą same.



Wk***ia mnie to, że słowo humanista tak się zdewaluowało. Humanistą był da Vinci, a nie ciul co potrafi tylko rozprawkę napisać na trzy, a z matmy, fizyki i.t.p. ni huhu. Nie używaj tego słowa w złym znaczeniu! Chyba, że się nie znasz to rób co chcesz, mów "poszłem" i.t.d.

pa...........66

2012-07-17, 19:31
piotrekz03 napisał/a:



Wk***ia mnie to, że słowo humanista tak się zdewaluowało. Humanistą był da Vinci, a nie ciul co potrafi tylko rozprawkę napisać na trzy, a z matmy, fizyki i.t.p. ni huhu. Nie używaj tego słowa w złym znaczeniu! Chyba, że się nie znasz to rób co chcesz, mów "poszłem" i.t.d.


dokladnie humanista potrafi znac takie szczegoly daty fakty z historii czy tez polskiego jakich nikt uczacy sie na 3jach nie pozna. humanista wie wiecej z danej dziedziny niz przecietny.

to co mam rozumiec ze ci co zdali matme to same k***a ajnsztajny tak?

marmar

2012-07-20, 10:13
Niestety to było do przewidzenia. Kiedyś matura nie była obowiązkowa, a bez niej można było dostać normalną pracę, pozwalającą na przeciętne życie. Teraz maturę musi mieć nawet konserwator powierzchni płaskich i nagle wszyscy biadolą, że nie umieją zdać matury. Trudno im się dziwić, bo nie powinno być tak, że każdy tę maturę musi mieć. Poziom matury musiałby być obniżony do zera absolutnego, żeby wszyscy ją zdali. Tragiczne jest to, że do tego wszystko zmierza, aby podnieść statystyki. Nikt nie powinien biadolić, że jakiś tam procent nie zdał matury, tylko się z tym, do cholery, pogodzić.

Zresztą tak samo jest z prawem jazdy. Każdy musi je mieć. Nie, cholera, nie każdy. Zresztą najbardziej mnie rozwala, jak ktoś biadoli, że 5 razy musiał zdawać i ciągle mu się nie udaje, bo taki zły pan egzaminator, łochocho, w końcu zdaje po którymś tam razie, a potem jak jadę z tą osobą, to mam ochotę zamknąć się w bagażniku i obłożyć kocami, żeby przeżyć.

miedziak

2012-07-20, 19:17
odnoszę wrażenie ostatnimi czasy że studia są tylko po to żeby zmniejszyć bezrobocie. W końcu każdy kto je skończył pracuje 5 lat mniej. Chcą to niech studiują, ale lepiej się zastanowić czy na pewno są im te studia potrzebne. Kumplowi jakoś nauka w liceum nie szła i jakoś tak się stało że po 3 podejściach nieudanych do klasy maturalnej zrezygnował z matury i wcale przez to kopać rowów nie musi, normalnie żyje, wyniósł się od rodziców i mieszka z dziewczyną w wynajmowanym mieszkaniu i jest git.