A co w tym dziwnego ? Widać że jest bardzo silny wiatr i samolocik leci pod ten wiaterek.
Aby utrzymać siłę nośną, zależnie od samolotu, ten musi osiągnąć co najmniej X prędkość i Y kąt noska do góry aby osiągnąć Z siły nośnej.
Tutaj zamiast prędkości samolotu, macie prędkość wiatru o tym samym kierunku, ale przeciwnym zwrocie, tym samym spełnia się warunek odpowiedniej prędkości ciała (skrzydła / całego samlotu) względem powietrza.
....tak jak koledzy powyżej napisali, wiatr wiał z tak dużą prędkością że bez problemu wytworzył siłe nośną dla samolotu, nieraz na niebie można zaobserwować ptaki które ustawione pod wiatr utrzymują się w miejscu w podobny sposób.
@Shymeg własnie o to chodzi że ten samolocik nie ma "małej prędkości" leci w powietrzu w względem niego ma całkiem dużą prędkość. Wystarczającą do wytworzenia siły nośnej.
Zdarzało się podczas II wojny światowej że piloci myśliwców wlatywali w prąd strumieniowy (nieznany wtedy jeszcze) i mimo że na wskażnikach mieli setki km/h to względem ziemi nie ruszali się wcale..
do tego co opisuje taajniak, filmik z mniejszym samolotem
@Everizon
rzeczywiście było tak podczas IIWŚ ale dotyczy to bardziej samolotów zwiadowczych które były bardzo lekkie i stosunkowo wolne, a prądy strumieniowe mają prędkości około 180kmh i występują na wysokości ok 12tyś metrów (tam prędkość wiatru może dochodzić nawet do 400kmh)
a na filmie nie mamy do czynienia z prądem strumieniowym tylko jebitną wichurą