Dziś około 18 siedzimy sobie ze szwagrem i siostrą i dzwoni moja mama z rewelacją że z autem coś się stało. Wsiedliśmy w auto szwagra byliśmy po pięciu minutach. Oto co zobaczyliśmy:
więcej fotek braku opony na kole dodam jutro
Jak podjechaliśmy ze szwagrem zaczęliśmy się śmiać. "Typowa kobieta."
Moja mama RUSZYŁA NA KAPCIU i jechała do pracy na nockę. Twierdziła że "coś dziwnie szarpało" jadąc troszkę szybciej z opony zostało niewiele
Zdjęcie "na gorąco" zrobiła moja siostra potem było dużo załatwiania bo nie mieliśmy dojazdówki a dojazdówka szwagra nie pasowała, dlatego zdjęcia dodam jutro jak moja mama wróci z pracy bo wszystko co pozostało z koła moja wredna siostra wrzuciła mojej mamie do bagażnika
_____
tak wiem, zajebiste alusy nie ma bata żeby się ktoś nie obejrzał na parkingu
no alusy cacy, tylko powiedz mi jak z wyważaniem tego?
A jaki z tym niby problem? W takim przypadku naklejasz ciężarki na felgę tylko od strony piasty. Wykonalne w 100%, chyba że felga jest ostro porozpie**alana. Większy problem jest z wyważaniem kół na felgach, które nie mają przelotowego otworu centrującego (np. oryginalne z cytryn VTSów). Ale to też jest wykonalne, kwestia odpowiedniej wyważarki, a konkretnie mocowania koła do niej...
Sz...........an
2012-10-11, 22:03
stery_srh napisał/a:
A jaki z tym niby problem? W takim przypadku naklejasz ciężarki na felgę tylko od strony piasty.
U mnie w alu ciężarki są założone takie jak w stalówkach. Jedyna wada to taka że te ciężarki widać na wierzchu. No wiadomo że zależy od alusa bo w niektórych nie da się założyć zwykłych ciężarków.
...Jedyna wada to taka że te ciężarki widać na wierzchu...
No właśnie. Ja zawsze wyważam koła, z zastrzeżeniem żeby nie było na zewnętrznej stronie ciężarków. W każdym sensownym zakładzie są w stanie to zrobić.
@up up up, jakie normalny wulkanizator przypie**ala ciężarki nabijane na rant do alusa.... chyba tylko jakiś niedouczony kapeć. Na felgi aluminiowe ciężarki się klei od wewnętrznej strony, ja pie**ole, od lat!!! Po pierwsze jak ci taki debil przyjebie ten ołowiany na rancie to uszkadza lakier, po drugie na styku ołowiu i aluminium w miejscu uszkodzonego lakieru aluminium zaczyna się utleniać.
@up - dokładnie. Ale czasami widzi się gdzieś takie hardkorowe maniany i ludziom to chyba nie przeszkadza. Ciekawe tylko gdzie oni znajdują takie warsztaty, gdzie kowal koła wyważa...