oho znowu widac nadlatujacych mlodych gniewnych gimkapitalistow ktorzy znaja recepte na cale zlo, zaczac od placy minimalnej bo dzieki temu prezes napewno pozatrudnia nowych roboli zamiast ze smiechem przyjac dodatkowy dochod trzymac go na czarna godzine albo poprostu przepie**olic na kolejny samochod/dom, albo wyjazd na wczasy
I zakuje Cię w dyby żebyś musiał u niego pracować.
k***a co za mentalność ludzi - dlatego w tym kraju jest ch*jowo.
Zamiast domagać się liberalizacji przepisów - żeby ludzie obrotni którym się nie podoba praca u kogoś też mogli prowadzić swoją działalność i zatrudniać ludzi na swoich super-hiper-przyjacielskich warunkach to pie**olą jaki to pracodawca jest niedobry.
Tak - zmniejszenie przywilejów pracowniczych sprawi, że będzie można pracownika zdecydowanie bardziej wyzyskać ale z drugiej strony liberalizacji przepisów zwiększy ilość zakładów pracy do których może się przenieść szukając lepszych warunków
Jak będzie dobry w tym co robi i pracowity.
@up
o emeryturach nic nie wspominalem, tak samo jak o autostradach, sluzbie zdrowia itp, to inny rak toczacy ten kraj jak i swiat
15 dni urlopu? caly rok zapie**alac tylko po to zeby przez 15 dni moc wypoczac, zwykle zapie**alajac przy domu, ogarniajac mniejsze czy wieksze remonty zeby chata splacana do emerytury nie wygladala jak melina ?
pracowalem w kilku firmach, od kilku do kilkudziesiecioosobowych, wiekszosc z branzy motoryzacyjnej. i moge ci zagwarantowac ze jezeliby poluzowac nieco kaganiec szefunciom to ludzie zapie**alaliby tam po 7 dni w tygodniu przez conajmniej 12 godzin (a lepiej 24) z wywieszonym jezorem. najlepiej zeby jeszcze do tego doplacali bo firma jak zawsze od powstania kilkanascie lat temu jest na minusie.
i nikt przy zdrowych zmyslach nie wiezy juz ze jak dasz wlascicielowi jakies ulgi czy cokolwiek to on pierwsze co zrobi to zaoszczedzona kase zainwestuje w pracownikow i rozwoj formy. gowno prawda, przepie**oli albo na k***y, albo na kolejne zabawki dla siebie czy rodziny. tak dlugo dopoki jest nadmiar pracownikow bedzie pokusa zeby wycisnac z ludzi co sie da i pogonic biorac za taka sama albo najlepiej nizsza kase nastepnego ktory mysli ze boga zlapal za nogi.
zarowno wolny rynek jak i komunizm to tylko mzonka wygladajaco sliczniena papierze, w rzeczywistosci jedno i drugie wycisnie czlowieka jak cytryne
plus dla Ciebie ze w odroznieniu od innych mlodych gniewnych wyznawcow wolnego rybku umiesz napisac cos pomijac obelgi itp
oho, mamy komunistę