18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

A co to za pomieszczenie?

~_Yarko_ • 2024-03-31, 00:01

Tak łatwo skóry nie sprzeda.

smc

2024-03-31, 00:03
Dobry byk.

k***a, jak oglądam takie obrazki, mam ochotę zostać wegetarianinem...

Roskosmos

2024-03-31, 00:44
I tak go wezmą na kotlety, ale przynajmniej zawalczył o szacunek

Roskosmos

2024-03-31, 00:44
I tak go wezmą na kotlety, ale przynajmniej zawalczył o szacunek

Nome

2024-03-31, 03:28
fajny byczek, na pewno smaczny

AlbertoNihilo

2024-03-31, 04:54
Ten podkład muzyczny jest do bani.

PentagramOdDiabła

2024-03-31, 08:45
Ubojnia. Robiłem w będąc w Szkocji, Aberdeen w rzeźni. McIntosch. Krowy i owce unikali i odprawiali. Krowy walili prądem z głowę i później klasyka. Wypadała na halę, podczepiali pod jak, podtrzymali gardło i szła na obróbkę. Zdarzało się, że czasami po dawce prądylu jeszcze żyły czy tam dawały oznaki życia.. Na środku hali buła skrzyneczka taka mała a w niej broń palna. Tylko jeden gościu mial do używania jej uprawnienia. Ja tam dwa.lata niecałe porobiłem. Kolega co robił dłużej opowiadał jak raz krowa wpadła i zaczęła rozpie**alać wszystko dookoła w amoku. Gość złapał za giwere i chciał czy nie musiał interwencje przeprowadzić. .

*ubijali, podczepiali pod hak za nogę, podrzynali gardło, po dawce prądu, na środku hali była.

DużyKogut

2024-03-31, 09:07
Ale tam musi j***ć

700_LTA

2024-03-31, 09:13
PentagramOdDiabła napisał/a:

Ubojnia. Robiłem w będąc w Szkocji, Aberdeen w rzeźni. McIntosch. Krowy i owce unikali i odprawiali. Krowy walili prądem z głowę i później klasyka. Wypadała na halę, podczepiali pod jak, podtrzymali gardło i szła na obróbkę. Zdarzało się, że czasami po dawce prądylu jeszcze żyły czy tam dawały oznaki życia.. Na środku hali buła skrzyneczka taka mała a w niej broń palna. Tylko jeden gościu mial do używania jej uprawnienia. Ja tam dwa.lata niecałe porobiłem. Kolega co robił dłużej opowiadał jak raz krowa wpadła i zaczęła rozpie**alać wszystko dookoła w amoku. Gość złapał za giwere i chciał czy nie musiał interwencje przeprowadzić. .
*ubijali, podczepiali pod hak za nogę, podrzynali gardło, po dawce prądu, na środku hali była.


Może ktoś przetłumaczyć ten bełkot?

Juzwa

2024-03-31, 09:23
smc napisał/a:

Dobry byk.
k***a, jak oglądam takie obrazki, mam ochotę zostać wegetarianinem...



A mnie przychodzi ochota na befsztyk, taki krwisty jak cholera.

Heliar

2024-03-31, 09:30
W normalnym kraju, BHP nie pozwoliło by przeprowadzać krowy przez miejsce rozkroju. Tam powinno być sterylnie.

smc napisał/a:

Dobry byk.
k***a, jak oglądam takie obrazki, mam ochotę zostać wegetarianinem...



Nie kumam, jeszcze nic się nie dzieje, tylko byczka prowadzą, a tobie nie dobrze. Jak ty w ogóle koło lodówki z wędlinami przechodzisz. Kiedyś świat był normalny i nawet Disney uczył dzieci, że krówkę trzeba zabić, żeby zjeść, "To jest wielki krąg życia"

Ciposzka

2024-03-31, 10:31
Skośne k***y napłodziły się ilości 2 miliardów i zeżrą wszystko nawet jak się jeszcze rusza ,j***ne dzikusy

Veni_Vidi

2024-03-31, 11:00
Zapach krwi wzbudza agresję nie tylko u zwierząt.


c**oszka napisał/a:

Skośne k***y napłodziły się ilości 2 miliardów i zeżrą wszystko nawet jak się jeszcze rusza ,j***ne dzikusy



Zjedzą wszystko, oprócz pociągu, bo jest za szybki... (sami tak mówią o sobie)

SkoPio1

2024-03-31, 11:50
700_LTA napisał/a:

Może ktoś przetłumaczyć ten bełkot?



Oczywiście:




PentagramOdDiabła napisał/a:

Ubojnia.



Podmiot liryczny taki nadał tytuł esejowi. Ubojnia. Tytuł nie musi być długi, jak to drzewiej bywało, np. dzieło Jędrzeja Kitowicza: Opis obyczajów za panowania Augusta III czy np. dzieło Olivera Sacksa: Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem. Ubojnia. Krótko, po męsku, wręcz żołniersku. Można w tym tytule odnaleźć fascynację innym tytułem: [i]Rzeźnia numer pięć, czyli Krucjata dziecięca, czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią [i] Kurta Vonneguta.
Ubojnia. Jest dobrze. Bo dobrze jest, gdy jest tytuł.




PentagramOdDiabła napisał/a:

Robiłem w będąc w Szkocji,



Pamiętasz, że zdania podrzędne oddzielamy przecinkami?
No to autor zeznaje, że będąc w Szkocji, robił.
ch*j wie, co - może kupę, może coś dobrego, może coś bez sensu, ale prawdopodobnie gdzieś tam była ubojnia, może nawet w niej pracował.
Ważne, że był w Szkocji i robił.




PentagramOdDiabła napisał/a:

Aberdeen w rzeźni.



Ta ubojnia musiała być bardzo duża, gdyż w jej wnętrzu mieściło się Aberdeen. A to kawałek terenu, w zależności, jak liczyć, od ~60 do 185 kilometrów kwadratowych. Więc ta rzeźnia musiała być naprawdę wielka.





PentagramOdDiabła napisał/a:

McIntosch



To zdanie nie ma sensu. Ale być może autor chciał zaimponować obcą nazwą. Kowalski. Miller. McIntosch. Albo pisał to na makintoszu lub jadł takie jabłko.
To może się powtórzyć, ale co to znaczy: jeden ch*j wie.




PentagramOdDiabła napisał/a:

Krowy i owce unikali i odprawiali.



Podmiot liryczny zdaje się sugerować, że zarówno owce, jak i krowy, starały się unikać tego miejsca i w związku z tym coś odprawiali. Ci krowy i owce odprawiali. Może modły?
Ale co to znaczy: jeden ch*j wie.




700_LTA napisał/a:

Krowy walili prądem z głowę i później klasyka.



To lekka zagwozdka - krowy (ci, które wraz z owcami unikali i odprawiali) walili prądem. To może być nawiązanie do tak popularnego hasła na np. Wykopie: j***ć stare baby prądem. No to krowy też tak j***ć, ale prad musi być Z GŁOWĘ!
Ta głowa jest ważna, gdyż później następuje klasyka, czyli pewnie Schumann, Mozart czy Wagner. Albo inny Vivaldi.
W ogóle muzyka klasyczna jest OK, choć jest bardzo często prezentowana w sposób odstręczający, gdyż np. odnieść można wrażenie, że czasami kompozytorzy robili wszystko, by w takim fortepianie wykorzystać klawisze wszystkie, wszędzie, naraz.
No bo weź to, k***a mać, zagraj:



No więc wiemy, że w tej ubojni, w której mieści się całe miasto, nie ma krów i owiec, ale krowy są prądem rażone z głowy i potem to już muzyka klasyczna.
Idźmy dalej:





PentagramOdDiabła napisał/a:

Wypadała na halę, podczepiali pod jak, podtrzymali gardło i szła na obróbkę.



Krowa, której tam nie było (owce i unikanie) wypadała, co oznacza, że był to przynajmniej budynek z dwoma kondygnacjami.




PentagramOdDiabła napisał/a:

Zdarzało się, że czasami po dawce prądylu jeszcze żyły czy tam dawały oznaki życia.



To chyba proste?




700_LTA napisał/a:

Na środku hali buła skrzyneczka taka mała a w niej broń palna. Tylko jeden gościu mial do używania jej uprawnienia.



Anegdota: wewnątrz hali, w której mieściło się miasto, była skrzynka.
To musi być bardzo istotne dla fabuły.




700_LTA napisał/a:

Tylko jeden gościu mial do używania jej uprawnienia.



W ubojni pracował człowiek NIE-DO-ZASTĄPIENIA, co oznacza, że nie był w stanie awansować. I pewnie urlopów mu nie dawali, bo skoro tylko on mógł, to naturalną koleją rzeczy (staram się utrzymać rytm i składnię autora opowieści) zakład zamykano, gdy szedł spać czy do domu...




PentagramOdDiabła napisał/a:

Ja tam dwa



To pewna zagadka, ale on tam dwa.
Inni pewnie siedem lub nie, ale on dwa.




700_LTA napisał/a:

Gość złapał za giwere i chciał czy nie musiał interwencje przeprowadzić.



Raz ktoś zastrzelił zwierzę. Wykonują kilka interwencji.


Uff...


A po polsku: facet napisał, że w rzeźni nie zawsze skutecznie zabija się zwierzęta przed rozbieraniem mięsa, i że kiedyś jedna krowa walczyła o życie, ale ją zastrzelono.

Idę na kawę.

majeńka

2024-03-31, 12:37
^ za tą analizę należy się nie tylko duże piwo, ale i baryłka sake czy jakiego innego trunku byś wolał. Niestety, wirtualna.