Murzynek za zabójstwo klawisza przesiedział 42 lata w izolatce. Sąd uznał, że była to forma tortur i go zwolnił z więzienia.
W sumie należało mu się nawet w tym pierdlu zgnić, ale wyobraźcie sobie 42 lata non stop w tym samym pokoju, dzień po dniu, samemu, w nieskończoność, od 1972r.
Nie wiem jak z innymi wnętrzami, ale jestem w stanie uwierzyć, że w przynajmniej jednym zdążył się z każdą rysą na ścianie zaprzyjaźnić, pokłócić, pogodzić, a być może i przespać
Telewizor i prysznic w celi oraz możliwość ćwiczenia przez godzinę trzy razy w tygodniu – tak przez prawie 43 lata wyglądała więzienna rzeczywistość Alberta Woodfoksa.
powinien był zdechnąć w tej izolatce, czarne pantery były organizacją przestępczą, skrajnie rasistowską, kastrowałbym za samą przynależność, tak samo zresztą jak za przynależność do grup neonazistowskich.
Gdyby był biały, to przez te 42 lata wymyśliłby sposób jak nawiać. Zawsze jak uciekają mordercy z super strzeżonych więzień, to okazuje się że są biali. Biały kombinuje całe życie, taka jest konsekwencja posiadania inteligencji.
42 lata bez telewizji to by j***ny szoku dostał po wyjściu z miejsca by j***ny wrócił.... i jak bo ja nie rozumiem obrońcy praw człowieka? przecież.... no nie rozumiem
Najlepsze jest zdanie rozpoczynające drugi akapit "Obrońcy praw człowieka[...] " Ha ha ha ha
ho...........zo
2015-06-09, 22:12
k***a, telewizor miał, prysznic miał, żarcie podane pod nos, nie musiał pracować w pierdlu. Co w tym złego? Jakbym był w pierdlu, to taka izolatka byłaby marzeniem, nie musiałbym się martwić, że mnie zajebie jakiś współwięzień.