Niestety jest ku temu podstawa prawna, która daje pieskom takie uprawnienia...

art. 135 o ruchu drogowym:

2) może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie "uzasadnionego" podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.

Czyli może, ale nie musi. Pies nie jest od rozstrzygania, ale wystarczy, że wg. jego widzi mi się, tak jest i do tego jest policyjną k***ą, może tak zrobić...

No i tu się pojawiają magiczne słowa "Za pokwitowaniem". Nie masz przy sobie, nie zabierze.
Któryś tam przepis jeszcze twietrdził że takie zatrzymanie dokumentu musi się odbyć na "Goroącym uczynku".

No i tu się pojawiają magiczne słowa "Za pokwitowaniem". Nie masz przy sobie, nie zabierze.
Któryś tam przepis jeszcze twietrdził że takie zatrzymanie dokumentu musi się odbyć na "Goroącym uczynku".

Żebyś sie nie wj***ł kiedyś. Tak było do końca zeszłego roku w sytuacji, kiedy przekroczyłeś prędkość o 50 km/h. Jak nie masz przy sobie plastiku, to dostajesz potem wezwanie ze starostwa o zwrot pj.

stawiam swoją lewą nerkę, że kolo w bmw przyspieszał bo ktos go prawym karał...

Żebyś sie nie wj***ł kiedyś. Tak było do końca zeszłego roku w sytuacji, kiedy przekroczyłeś prędkość o 50 km/h. Jak nie masz przy sobie plastiku, to dostajesz potem wezwanie ze starostwa o zwrot pj.

Tak jak to opisałem, dokument musi być zatrzymany "Na gorącym uczynku". Już mi się nie chce studiować prawa i tu przytaczać.

Tak samo mierniki prędkości radarowe wedle Rozporządzenia ministra gospodarki pracy i polityki społecznej z 20sty2014r opisuje iż urządzenie musi posiadać możliwość identyfikacji pojazdu, którego prędkość mierzyło. Czyli wszystkie mandaty z iskier i rapidów są nieważne. (Już od 2004r tak jest).