O, widzę, że mniej oka już rzucasz i jeśli już to małą częstotliwość dajesz.
Już jakieś ch*je mażą po ścianach. Na jednym ze zdjęć widzę nawet tag "urbex". No k***a! Prawdziwy eksplorator nie niszczy obiektu, nie okrada i nie bazgrze - w skrócie zostawia w takim stanie w jakim zastał. Zaczynam żałować, że urbex stał się "modny"...
Ale za zdjęcia oczywiście PIWO. "Rybę" używaj w naprawdę szczególnych przypadkach. Przy pokazie przeplataj je ze zwykłymi fotami. Baw się innymi formami.S taraj się robić zdjęcia jakichś tablic czy dokumentów, nawet stara puszka ze zblurowanym tłem dodaje klimatu.
czemu taki obiektyw, czemu fish-eye, sprzedaj go
Jestem urbexem od zarania dziejów rzec można kiedy w PL było nas niewielu także wierz mi nie maże po ścianach. Co do formy to zawsze chętnie dokumenty i makro robię ale nie zawsze jest co. Tu było poczyszczone z takich pierdół. Fish'a najchętniej sporadycznie bym używał ale trzeba mi szerokiego bo 17-50 nie ogarnia wcale... Jak nabędę 10-20 sigmę to będzie się działo
Nie mówiłem, że to ty pobazgrałeś. Chodzi o to, że wraz z modą na cokolwiek pojawia się masa ludzi mająca za nic niepisane zasady. Trzeba się śpieszyć z eksploracjami nim wszystko będzie ograbione i poniszczone.
Co do fisheya: nie wydaje mi się żeby przed budynkiem było mało miejsca do cofnięcia się. Ale jak to lubi. Ja tam przepadam, za zdjęciami naturalnymi, surowymi i szarymi, inny woli groteskowy kontrast czy HDR.
Tak czy inaczej brawo za dobre hobby.
Ale bym tam pobiegał z ASG!!
Biegaliśmy tam z replikami, zresztą nie tylko tam.
W Wielkopolsce jest prawdziwe zatrzęsienie cegielni (w rejonie Jarocin-Kalisz jest przynajmniej 10), Lenartowice są najbardziej zdewastowane. W bardzo bliskiej odległości zachowała się cegielnia z praktycznie kompletnym wyposażeniem - oczywiście tylko zwiedzanie wchodziło w grę. Dodatkową atrakcją było kilka rdzewiejących samochodów, w tym Kraz.
Zdjęcia robione bez rybiej głowy oddają wiarygodnie stan faktyczny tych miejsc i za to leci do Ciebie piwo (również za przypomnienie fajnych chwil). Pozostałe, czy to głowa czy photoshopowy retusz (wiem, tego tutaj nie ma, chodzi mi o robienie czarno-białych zdjęć czy wyostrzonych) po prostu nie oddają klimatu i żaden argument nie jest w stanie do mnie trafić.