18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:30
Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-06-13, 19:20

Spank Prank

Heavi • 2014-03-17, 18:07
Żart polegający na klepnięciu tyłka Andrei i zwaleniu (nie, nie myślisz dobrze) winy na kogoś innego. Nacieszcie się widokiem pięknego tyłeczka Andrei z ekipy Whatever Miłego oglądania!
Maddogg • 2014-03-17, 18:24   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (46 piw)
saszynski napisał/a:

co za pizdy... w IE tak sie lachony wyrywa.... klepiesz w tyłek i mówisz, ze chcesz to zrobic jeszcze raz...

IE? Internet Explorer? To wszystko wyjaśnia.



No, trochę smutne, że takich młodych mamy w Polsce.
a................m • 2014-03-17, 21:33   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (145 piw)
@SQT tak kurwa, kamienie na szaniec smęcenie a do hymnu dolozylbys pewnie troche basów zeby wieksze dupnięcie bylo

Yoga wkręt

rumunek152 • 2014-03-17, 16:56
jak pięknie kogoś wkręcić za pomocą ciasnych gaci

Pan Bogusław Linda przeprowadza wywiad z żołnierzem GROMU na temat gry Medal of Honor Warfighter. Takie wywiady to ja mogę zawsze oglądać.



Szymp • 2014-03-17, 14:58   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (41 piw)
Tylko ja mam wrażenie, że Linda nie wie o czym rozmawia, pytania ma gdzieś z góry podyktowane a w te grę nie grał ani razu ?

Rap muslimy

Novac • 2014-03-17, 20:09
Chyba chciały być modne i na czasie.
Nie tędy droga...

Styl walki księży.

Modrzew88 • 2014-03-17, 16:53
Styl walki księży z ateistami.

McMenel • 2014-03-17, 21:23   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (60 piw)

Kolejny zawodnik ..

Fu Shan Hai

Cembrowina • 2014-03-17, 14:24
Fu Shan Hai- "Fu Shan Hai" był masowcem zbudowanym w 1994 roku w stoczni Jiangnan Shipyard w Szanghaju. Armatorem była chińska firma COSCO Bulk Carrier Co. Ltd.
31 maja 2003 r. "Fu Shan Hai" płynął z Ventspils (Windawy) na Łotwie w stronę Wielkiego Bełtu z ładunkiem 66 tysięcy ton nawozów do Chin. O godzinie 12.18 doszło do jego kolizji z około dziesięciokrotnie mniejszym polskim kontenerowcem MS "Gdynia" pod banderą cypryjską (armator: Euroafrica Linie Żeglugowe), płynącym z ładunkiem kontenerów do Hull w Wielkiej Brytanii. Kolizja miała miejsce na północ od Bornholmu, na pozycji 55°21′00″N 14°44′06″E, podczas dobrej pogody i widzialności.


Ponieważ woda zalała pokład, załoga opuściła "Fu Shan Hai" na łodziach ratunkowych przed godz. 14. Nikt nie doznał obrażeń. Statek następnie zatonął o 20.49. "Gdynia" miała jedynie uszkodzony dziób i zawróciła w celu naprawy do Gdyni.

MS Gdynia. Widać co w Polsce było robione a co w Chinach.


"Fu Shan Hai" był największym statkiem, jaki do tamtej pory zatonął na Bałtyku.
Miał 225 metrów długości oraz 69 973 t nośności.
Źródło: Wikipedia
mare30ks • 2014-03-17, 14:27   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (159 piw)
uwielbiam katastrofy na morzu. maja tyyyyle kurwa miejsca wolnego, radary, sonary, nawigacje, oczy a i tak sie musza pierdolnac

Zbrodnia i kara

Reginald911 • 2014-03-17, 15:03
Jak dla mnie jeden z lepszych lekarstw na pedofilie poza oczywiście kulką





weltmajster • 2014-03-17, 15:22   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (104 piw)
Ale mi odkrycie, podobnie działa wykład o 8 rano.
Materla i Omielańczuk na basenie podczas wypadu do Usa. Jak mawiają: "co się dzieje w Vegas, zostaje w Vegas"
Kontem.O.K. • 2014-03-17, 16:32   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (20 piw)
i tak zawsze bardziej męscy od ludzi takich jak ty
Cytat:

Zmiany jakie zaszły w Formule 1 w sezonie 2014 można określić mianem największej rewolucji, jaka miała miejsce w historii tego sportu. Od tego roku bolidy są napędzane silnikami o pojemności 1,6 litra w układzie V6 z pojedynczym turbodoładowaniem. Niestety, jak sami za chwilę usłyszycie, zmiany wprowadzone przez FIA najbardziej negatywnie odbiły się na dźwięku jednostek. Już tęsknimy za hukiem, który towarzyszył wysokoobrotowym, wolnossącym V-ósemkom z zeszłego sezonu.

Nagranie zostało wykonane z trybun na GP Australii w zeszłym sezonie, a dla porównania ta sama scena przedstawia też wczorajszy wyścig w Melbourne. Wrażenia dźwiękowe są nieporównywalne! W tym sezonie kibicom nie przydadzą się raczej zatyczki do uszu. Nie chcemy zbytnio demonizować zmian w przepisach, ale mamy wrażenie, że ujęły one nieco piękna tego sportu.







Źródło: adrenalinemotorsport
Brzydkii • 2014-03-17, 20:29   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (61 piw)
Nie oglądam F1 ale sie zgodze. Wszędzie wpierdalają te małe silniczki. Patrzcie chociażby przykład Forda Focusa. Wrzucili do niego silnik 1.0 z turbiną. Kurwa 1.0 do takiego samochodu. Motoryzacja umiera przez pieprzoną "ekologie".