Ja bym tam przetrwał, żyłbym w lodówce, ustawił na -1 i bym mógł się chociaż tam wykąpać

Idzie się przyzwyczaić. Na tej samej zasadzie murzyny na sawannie się dziwią jak my żyjemy w miejscu gdzie pada śnieg

a propos "przesrane" ciekawe jak u nich jest siknąć pod murem albo wysrać się na dworze...

pewnie bym nie przetrwał i właśnie dlatego tam się nie wybieram.

k***a. Pierwsze słowa z filmiku: " minus funfunfunfynściśpys minus szichcys krat".

Ja bym tam nie wytrzymał. Zanim przyniesiesz piwo ze sklepu do domu to zdąży zamarznąć.

U nas -10 i połowa ludzi nie może swoich rupieci odpalić, a tam -55 i sobie popie**alają samochodami..

ktokolwiek z nas przetrwał by tam tydzień.

póki wódka nie zamarza jest ok

dobre. von Paulus też nie dawał sobie rady w zimie

duże znaczenie ma wilgotność powietrza no i wiatr - nieraz tak było że przy -1 stopnia trząsłem się cały bo tak napie**alało mrozem, a innym razem przy -18 lub mniej czułem zimno lecz dało się spokojnie wytrzymać nawet bez trzęsienia się

Ok, ale -55 na zewnątrz nie jest wszędzie zawsze. Codziennie nie wychodzisz na dwor, a w takich miejscach to chyba w pilke nie pokopiesz

Jeśli mieszkasz jak zwierz na dworze to byś tygodnia nie przeżył nawet przy -5.

@Fatum93

dopiero co wrzuciłeś ch*jową opowieść o parkingu,kauflandzie i telewizorze a teraz wrzucać jakieś niemieckie gówno?To chyba nie jest twój najlepszy dzień synek

póki wódka nie zamarza jest ok

W wódce 40-procentowej w temperaturze -28,7 woda oddziela się od alkoholu i zamarza. Powstaje spirytus z lodem Na zdrowie!