idź pobiegać jak za mocno sfrustrowany jesteś. i grzeczniej jak się do mnie zwracasz, bo nie jestem Twoją starą. koniec

do swojej mamy zwracam sie z szacunkeim, do ciebie jak i do społecznosci internetowerj go nie mam, przykro mi

a kto NIE studiował ew. studiuje to co???

sp***ALAJ BUCU !

ale się ciśniecie, ja studiuję przedmiot humanistyczny, w życiu nie miałem całek i jakoś żyje

czyli JC 100% ?

ludzie spokojnie..
ewidentnie widać w tym temacie kto jest z polibudy a kto z uniwerku

ale się ciśniecie, ja studiuję przedmiot humanistyczny, w życiu nie miałem całek i jakoś żyje

Zobaczymy jak długo.

Jakieś takie czerstwe.
Rozwijaj w szereg Fouriera dziffko!!

BTW. co to 'zwaczaj'? ; p

całki nie były złe. nie wiem o co chodzi.... co ważniejsze, jak niewiele rzeczy, one są na świecie akurat przydatne

Teraz tak z pełną powagą. Do czego to się przydaje w życiu?

Teraz tak z pełną powagą. Do czego to się przydaje w życiu?

Do oblicznia pol powierzchni i objetosci, wzynaczania ruchu elektornow w orbitalach itd itp Bo całkowanie to sumowanie nieskonczonej ilosci parzystych elementów...

Nie wiem w ogóle co to sa całki i zapewne się nie dowiem. Nie czuje sie z tego powodu gorszy. moja wiedza z maty ogranicza się do tych 30% aby zdać maturę na podstawie.

Teraz tak z pełną powagą. Do czego to się przydaje w życiu?

to jest jak religia - na polibudzie nikt nie zadaje takich pytań. ty też nie bluźnij

Do [...] wzynaczania ruchu elektornow w orbitalach itd itp

no to faktycznie, wiedza niezbędna mi do życia

na polibudzie nikt nie zadaje takich pytań. ty też nie bluźnij

nie jesteśmy na polibudzie, a to jest miejsce stworzone do bluźnienia

Bo całkowanie to sumowanie nieskonczonej ilosci parzystych elementów...

A to nie wiem skąd wziąłeś... nieskończonej ilości - tak, ale tylko parzystych?

Rhox, akurat Ty mozesz spotkać na swoim wydziale osobe która podała mi tą definicje... Podpowiem uczy fizyki i nosi spodnie "bojówki"