a mnie zniesmaczył skok na bańkę, bo to takie murzyńskie... i za to piwa nie dam. W imię zasad.
a mnie zniesmaczył skok na bańkę, bo to takie murzyńskie... i za to piwa nie dam. W imię zasad.
gdy walczysz z czarnym to po pierwsze musisz mieć oczy w około głowy bo oni często potrafią atakować w grupie wychodzi jeden na solo, a nagle dostajesz strzała z tyłu w łeb, i uwierzcie jeden taki cios z nienacka powoduje to ze lądujecie na glebie, a ten to wyszedł z tobą na solo skacze Ci po bani, dlatego gdy walczysz z nimi walcz na ich zasadach inaczej jesteś z góry przegrany.....
Też tak dawno temu uważałem, ale Sadol wyprowadził mnie z błędu...
Co innego walka dwóch białych, co innego walka z podejrzanym etnicznie. W tej drugiej nie ma zasad i albo to Ty użyjesz wszelkich dostępnych środków do pokonania przeciwnika, albo to Ciebie będą skrobać z ulicy. Ważny również tutaj jest aspekt psychologiczny, bo podejrzani etnicznie za bardzo się rozpanoszyli pod przykrywką poprawności politycznej i wydaje im się obecnie, że wszystko im wolno... Tym bardziej browarek dla tamtego pana...