18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Żółw prosto z Wisły.

Ma...........ry • 2012-11-22, 15:38
Na ten filmik a konkretnie newsa natknęłam się na stronie "Wiadomości Wędkarskich"
W piątek 31/08/2012 wraz z przyjacielem Pawłem wybraliśmy się na ryby. Paweł już o 16 zarezerwował miejsce nad Wisłą w Warszawie, po prawej stronie rzeki na przeciwko Zamku Królewskiego. Ja dojechałem po pracy ok. 19-tej.

Postawiliśmy 4 wędki nastawiając się na wiślane drapieżniki. Na 3 zestawach założyliśmy żywca, a na ostatniej wędce pęczek dużych czerwonych robaków. Po 20-tej dojechał do nas jeszcze jeden kolega Michał, ale on tego wieczora musiał wracać do domu. Pogoda nie była optymistyczna, było pochmurno i zerwał się wiatr, dodatkowo na weekend zapowiadano opady deszczu. Nie zrażeni panującą aurą liczyliśmy, iż "coś trafimy". Przed północą było tylko jedno branie na mojej wędce z czerwonymi robakami, sumek był niewymiarowy i wrócił do wody. Paweł wcześniej poszedł do namiotu spać, ja pilnowałem wędek do ok. 2 w nocy bez efektu. Wstaliśmy przed 6 rano w sobotę i po około 30 minutach dzwonek zasygnalizował branie na wędce Pawła. Przynętą był żywiec - mały Kiełb. Branie nie było zbyt silne, Paweł nie śpiesząc się zaciął wędkę. Po chwili wiedział, iż coś jest na haku i podejrzewał, że to Sandacz. Kilka metrów od brzegu oczekiwana ryba mignęła nam przy powierzchni wody i wydawało się, że to jednak łeb Suma. Po kilku obrotach kołowrotka pod nogami ukazał nam się żółw. Nie mogliśmy uwierzyć w to co widzimy i przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Szybko wyjąłem telefon i zacząłem nagrywać film. Żółw był duży i w dobrej kondycji. Zaciął się na dole pyska. Był silny i nie zamierzał się poddać. Przy próbach odhaczenia gryzł i drapał łapkami. W końcu udało się wyciągnąć haczyk i po kilku zdjęciach zwierze wróciło do wody. Przez chwilę wahaliśmy się co z nim zrobić, jednak zwierze było w dobrej kondycji i jeśli polowało to znaczy, iż wiślane warunki mu odpowiadały.



Przygoda ta utkwi w naszej pamięci na długie lata. Można stwierdzić, iż spełniło się powiedzenie Pawła, że Wisła jest rzeką nieprzewidywalną dla wędkarza i nigdy nie wiesz co możesz złowić.


ŻRÓDŁO

j2m2

2012-11-22, 15:42
żółw błotny?

bo...........ę

2012-11-22, 16:01
Fake, żłówie mieszkają w kopertach.

Cr...........an

2012-11-22, 16:13
może kolega jamnika?

cveljan

2012-11-22, 16:27
a to przypadkiem nie jest ten żółw azjatycki który wypiera rdzenne gatunki i trzeba go zaj***ć??

trzeba!

Leneczka

2012-11-22, 17:38
To żółw żółtolicy.
Za wypuszczenie żółwia hodowlanego grozi kara grzywny do 5tyś. złotych, ponieważ są silniejsze od żółwi błotnych i zaczynają je niestety wypierać.
Panowie powinni byli oddać żółwia do zoo, a nie go wypuścić, ale podejrzewam że to z braku odpowiedniej wiedzy.

Poprawka ( po obejrzeniu filmu) to żółw żółtobrzuchy :)

diablo5257

2012-11-22, 17:39
dużo różnych dziwnych rzeczy wyławia się z wisły kilka lat temu gość wyciągnął 1,5 kg piranie

Z.G.O.N

2012-11-22, 20:54
Trzymaj mi kija ;)

al...........10

2012-11-23, 01:58
"Pawełek", "ja pierkuje", "skurczysyn", "Pawciu"...
No ok, raz powiedział "k***a" jak człowiek, ale ogólnie koleś gada gejowo.

NcLR

2012-11-23, 02:01
"a jak mnie pie**olnie?!" hahahah:D

A propo żólwia: Panowi powinni zadzwonić np na straż miej. żeby zajęli się zwierzakiem. Sprowadzanie żółwi czerwonolicych zostało zakazane ze względu na to, że bez problemu przeżywają w naszych warunkach przez co nasze rodzime żółwiki zaczynaja wymierać.
Ale po filmiku widzę, że te żółte również dają sobie rade. Powinni zakazać sprawdzania tego cholerstwa albo chociaż rejestrować i kontrolować posiadaczy tych gadów.

proncislaw

2012-11-23, 02:06
żółw ten nie przeżyje naszej zimy, więc wielkiego spustoszenia w ekosystemie raczej nie zrobi.
kiedyś w pewnym niewielkim karpiowym stawie pływał żółw czerwonolicy, próbowano go złapać na wiele sposobów, po wielu nieudanych podejściach olaliśmy temat, na wiosnę po żółwiu nie było śladu.

Maciekss

2012-11-23, 02:16
Miałem kiedyś takiego ale mi uciekł :(

mikEWrona

2012-11-23, 05:41
"DŻółw z galapoyaa" to jakiś chyba afrykański w takim razie :idzwch*j:

machete86

2012-11-23, 06:54
Zamiast obciąć grot haczyka obcążkami i wyjąć to pewnie poharatali żółwika. Nie dość, że pewnie mu ciężko w tej Wiśle to jeszcze będzie miał ryjek dziurawy. :/