18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Znalazłem telefon

rew123321 • 2015-02-05, 23:31
kilkanaście lat temu znalazłem na plaży telefon (wtedy wart ok 500-600 zł przy minimalnej niecałe 1000 zł netto)
"koledzy" mówią żeby kartę wyrzucić i telefon wziąć sobie albo sprzedać.
Ja twardo, że nie i koniec.
Zatem dzwonimy na numery w telefonie. Następuje standardowe szukanie pod "d" jak "dom" - pudło.
Potem "m' jak "mama" - jest!

Dzwonię. Biip...biip...

    "-Tak słucham?
    - Dzień dobry, znalazłem ten telefon na plaży, więc dzwonię żeby...
    - TY ch*jU j***nY, ZŁODZIEJU pie**olONY, JA CIE NAMIERZĘ (ciekawe k***a jak?), JUŻ TO ZGŁOSIŁAM NA POLICJĘ I CIĘ ZNAJDĄ (no k***a jak?)/.../
    - ale ja...
    - JA CI k***A DAM Sk***YSYNIE j***nY/.../
    - ALE DZWONIE ŻEBY ODDAĆ TEN TELEFON!!!
    - MASZ GO ODDAĆ ALBO PÓJDZIESZ DO PIERDLA/.../
    (W tym miejscu odsunąłem telefon od ucha na jakieś 2-3 minuty.
    Jak przestała drzeć mordę to kontynuowałem:
    - słuchaj, telefon będzie do odebrania w sklepie spożywczym "xxx" w miejscowości "xxx" (sklep znajomego)...
    - I LEPIEJ ŻEBY TAM BYŁ BO CIE ZNAJDĘ I ZApie**olĘ (nadal nie wiem jak?)"

po czym się rozłączyłem.

Jeszcze tego samego dnia się zjawił jaśnie Pan (pewnie synalek) razem z dwoma kolegami odebrać telefon.

Czy może wykosztowali się na flaszeczkę ew. browara? Może chociaż: "dzięki!"?

    "- Masz k***a szczęście, że cały"

spoiler

Nimr0d

2015-02-05, 23:47
Dziś była historia tego typu która zgarnęła duuuużo piw, poważnie myślałeś że jak wymyślisz podobną bajkę to zostaniesz zasypany piwami? :lol:

ZmianaNicka

2015-02-05, 23:48
cała historia opowiada jaką to jesteś ciamajdą, normalny człowiek zauważyłby że kretyn do którego się dodzwoniłeś posiada IQ mniejsze od przeciętnego kraba złowionego przez BongMana i nie ma sensu oddawać mu tego telefonu ale Ty o dobrym serduszku musiałeś oddać bo ksiądz po nocach by Cię nawiedział...

matt69

2015-02-05, 23:54
ty p*zdo (czyt. autorze tego gowna), nie dosc ze zj***la cie za znalezienie telefonu to jeszcze potulnie oddales telefon jak pies nie zadajac nawet slow wyjasnien za obelgi czy ki ch*j, nie wiem jak ciebie ale mnie by trzęsło po takim czymś.

rew123321

2015-02-05, 23:58
Nimr0d napisał/a:

Dziś była historia tego typu która zgarnęła duuuużo piw, poważnie myślałeś że jak wymyślisz podobną bajkę to zostaniesz zasypany piwami? :lol:



kto chce to poczyta - jak nikt to do kosza

proste jak 2x2

scenariusz samo życie napisało, więc nie musiałem się wysilać z wymyślaniem

spoiler

~Velture

2015-02-05, 23:58
ja bym zadzwonił po takiej rozmowie na jakiś płatny numer typu 0-700. Zostawiłbym go tak w jakimś śmietniku, olał temat i miał jedynie nadzieję ,że telefon był na abonament a nie na kartę.

Ra...........py

2015-02-06, 00:18
k***a po czyś takim to bym telefonu nie oddał, prędzej bym go rozj***ł :D