Z jednej strony dobry węch jest raczej cechą padlinożerców. Z drugiej zakrzywione do tyłu zęby i dobry słuch to cechy łowcy. Oczy z kolei miał rozstawione dość na boki, a drapieżniki mają oczy z przodu czaszki bo nie potrzebują dużego pola widzenia tylko umiejętności skoncentrowania wzroku na ofierze. Nie byłbym do końca pewien czy to był w ogóle drapieżnik.

Dopóki nie zobaczysz żywego tyranozaura nie dowiesz się - jest tyle samo dowodów za jak i przeciw. Z węchem masz rację, ale z drugiej strony psy, będące drapieżnikami, również mają zajebisty węch. Oczy może miał dość szeroko, ale przyjmuje się obecnie że widział stereoskopowo. Dodaj do tego rozmiary - mogły służyć albo odstraszaniu innych padlinożerców albo np. samców konkurujących o samice. Albo po prostu chodziło o brutalną siłę i polowanie na coraz większe kaczodziobe i rogate. Sam widzisz że nie udowodnimy jednoznacznie czym był na podstawie tego co mamy. Ja jednak wolę wierzyć że był drapieżnikiem