18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Złota rybka w ciekłym azocie

Nap_Limak • 2011-11-03, 20:08
Z wody do ciekłego azotu...
...z ciekłego azotu do wody.


DjRicky

2011-11-04, 20:43
Jak ja czytam wasze komentarze, to mi się śmiać chce z waszej znajomości biologii... Poczytajcie trochę na temat "Hibernacji" (wujek Google zawsze pomoże) :P

logicoperation

2011-11-04, 22:00
Nic nie miało prawa się stać rybce. Człowiek też może bez obaw zanurzyć rękę w ciekłym azocie na kilka sekund i nic mu się nie stanie.

ja...........ko

2011-11-04, 22:24
DjRicky napisał/a:

Jak ja czytam wasze komentarze, to mi się śmiać chce z waszej znajomości biologii... Poczytajcie trochę na temat "Hibernacji" (wujek Google zawsze pomoże) :P



jak czytam komentarze dzieci, ktore naogladaly sie slabych filmow science fiction i mysla, ze posiadaja jakakolwiek wiedze to robi mi sie smutno, bo wszystkich nas zalicza sie do jednego gatunku. nie ma jeszcze zwierzecia na swiecie, ktore jest w stanie hibernowac po schlodzeniu w ulamku sekundy do okolo -200 stopni. sama hibernacja rowniez nie polega na zamarzaniu organizmu, gdyz woda zwieksza wtedy swoja objetosc rozsadzajac komorki, czyli prowadzac do ich smierci (trzeba bylo uwazac w podstawowce). owszem istnieje prawdopodobienstwo, ze przy tak naglej zmianie temperatury nie zdazylyby sie wytworzyc wiazania wodorowe, co uniemozliwiloby powstanie typowej struktury lodu i co za tym idzie zachowania tej samej objetosci, ale to raczej malo prawdopodobna teoria. jesli by wierzyc takiemu zalozeniu to juz dzis moglbys zamrozic i odomrozic w ten sposob np swoja reke chociaz z wiekszym pozytkiem dla naszego gatunku byloby gdybys postapil tak ze swoja glowa. sama zlota rybka to odmiana karasia wywodzaca sie z chin, gdzie raczej jest cieplo, wiec na ch*j jej umiejetnosc hibernacji. sam sie dziwie swojej slepej wierze, ze bedziesz w stanie zrozumiec to co napisalem.

Mistrz Agon

2012-05-21, 01:24
"Wystarczą 3 lub 4 minuty spaceru w komorze kriogenicznej, w oparach ciekłego azotu o temperaturze minus 160 stopni C, by zapomnieć o bólu, odzyskać radość życia i odmłodnieć. Wszystko dzięki temu, że krew zacznie krążyć 4 razy szybciej niż zwykle. Krioterapia to metoda leczenia skuteczna w terapii chorób stawów (RZS) i mięśni."

Cytat z jakiejś stronki o leczeniu niskimi temperaturami. Człowiek przebywa 3-4 minuty, a ta rybka była krócej niż minutę. Wygląda na to, że wszystko zależy od czasu przebywania w takich warunkach.

Zegarion

2013-02-23, 17:48
jatsko napisał/a:



sama hibernacja rowniez nie polega na zamarzaniu organizmu, gdyz woda zwieksza wtedy swoja objetosc rozsadzajac komorki, czyli prowadzac do ich smierci (trzeba bylo uwazac w podstawowce). owszem istnieje prawdopodobienstwo, ze przy tak naglej zmianie temperatury nie zdazylyby sie wytworzyc wiazania wodorowe, co uniemozliwiloby powstanie typowej struktury lodu i co za tym idzie zachowania tej samej objetosci, ale to raczej malo prawdopodobna teoria.



jatsko napisał/a:



nie martw sie, zdechnie powoli i w meczarniach, bo spora czesc jej powierzchni ciala po kapieli w cieklym azocie to martwe tkanki, ktore zaczna sobie powolutku gnic...



longlong7 napisał/a:

jatsko dobrze mówi, ryba została w całości zamrożona i odmrożona, 100% tkanek popękało rybka jeśli czuła ból to był to piekielny ból



Tak kurna. Dlatego właśnie trzyma się żywe komórki jajowe lub kultury tkankowe w ciekłym azocie. Słyszeli wy o czymś takim jak amorficzne zamrażanie wody? Jeśli zamrozi się ją bardzo szybko w niskiej temperaturze, woda nie zmienia swojej objętości i nie ma formy krystalicznej. Rybka przeżyła i ma się dobrze z 2 powodów: jest zwierzęciem zmiennocieplnym i jako takie sama z siebie ma niską temp ciała- po drugie, ma mały stosunek powierzchni ciała do jej objętości, dzięki czemu szybko utraciła ciepło i nie została rozerwana. Z człowiekiem tak się nie uda, bo jest za duży i za ciepły. Dziękuję, dobranoc.